Magazyn kasków w Kopalni Wiry. |
Na
turystycznej mapie atrakcji Dolnego Śląska, pojawił się nowy godny punkt do
odwiedzin, położony bardzo blisko Masywu Ślęży, pomiędzy miejscowościami Wiry,
a Wirki, usytuowany ok. 5km od popularnej Przełęczy Tąpadła (384m n.p.m.).
Kopalnia
magnezytu w Wirach, bo o niej tu mowa w ten sposób wchodzi w kolejną turystyczną
fazę swego istnienia, wcześniej mieliśmy tu okres eksploatacyjny, związany z
wydobyciem podstawowego surowca, jakim był tu magnezyt, po okresie transformacji
i załamaniu się koniunktury wystąpiła stagnacja - uśpienie i kopalnia przez
długie lata była nieczynna, trzeba jednak wiedzieć, że w zakresie utrzymania „Kopalnia
WIRY” zawsze wymagała stałego nadzoru, gdyż w innym wypadku szybko zostałaby
stracona przez napływające bezustannie wody podziemne, szczęśliwie dziś dzięki
temu zabezpieczeniu możemy podziwiać od 21.06.2017r., ten ciekawy obiekt kopalniany,
porównywalny z Kopalnią w Złotym Stoku, w którym przez blisko 50 lat prac
górniczych wydrążono w ponad 25 km chodników, z czego do dnia dzisiejszego
dostępnych jest ok. 13 km.
Ślężą i Radunia widok z rejonu Kopalni Wiry. |
Kopalnia Wiry plan wyrobisk. |
Historycznie
Kopalnia magnezytu w Wirach, podlegała pod większe założenie eksploatacyjne
tj.: pod „Strzelbowskie Kopalnie Surowców Mineralnych w Sobótce”, kluczowym
momentem dla powstania kopalni, była likwidacja w roku1963 Kopalni głębinowej
magnezytu w Sobótce (po wyczerpaniu się zasobów skały magnezytowej) i przyjęcie
nowej inwestycji już rok później, co w konsekwencji zaowocowało otwarciem
Kopalni magnezytu w Wirach w roku 1953.
- W 1995r., wstrzymano wydobycie surowca i przystąpiono do
zabezpieczenia chodników przed zalaniem wodą, jak i też określono profil
wykorzystania tutejszych wód, jako wód mineralnych przeznaczonych w przyszłości
do sprzedaży. – Ostatecznie w 2006r.
kopalnie sprzedano.
Kopalnia Wiry budowla i infrastruktura zewnętrzna. |
Wyjątkowość
kopalni w Wirach, wiąże się przede wszystkim z występującymi tutaj rodzajami
skał, a to związane jest z kilkoma czynnikami, a więc z bezpośrednim
sąsiedztwem Masywu Ślęży i przechodzących, tu w pobliżu geologicznych granic:
granitowy masyw Strzegom-Sobótka i serpentynitowy masyw Gogołów-
Jordanów. Druga z wymienionych jednostek
geologicznych masyw Gogołów - Jordanów, tworzy największy w Polsce pas
występowania skał serpentynitowych o dł. ok. 25km i szer. 3-8 km., w skład,
którego wchodzą m.in. Wzgórza Kiełczyńskie, w których, to stokach zaczęto
drążyć chodniki Kopalni Wiry.
Kopalnia magnezytu Wiry podejście do wlotu kopalni. |
Udając
się z przewodnikiem na zwiedzanie Kopalni Wiry, wyposażeni w latarki i kaski na
wstępie oglądamy wejściowy chodnik upadowy (upadowa-transportowa), którym, to
górnicy schodzili i wychodzili z pracy, jak i też za pomocą wyciągarki
transportowali na zewnątrz pozyskany urobek.
Wejście do Kopalni Wiry. |
Tym chodnikiem górnicy schodzili do pracy. |
W kopalni nie było szybu
zjazdowego, a jedynie szybik wentylacyjny „Jerzy” wydrążony z powierzchni na
poziom I.
Eksploatacje w Kopalni Wiry
prowadzono na czterech poziomach:
- poziom I – 221 m n.p.m. (głębokość 30 m.)
- poziom II – 205 m n.p.m. (głębokość 50 m.)
- poziom III – 185 m n.p.m. (głębokość 66 m.)
- poziom IV – 170 m n.p.m. (głębokość 83 m)
Podczas wycieczki w przewodnikiem
mamy okazję w formie dostosowanej czasowo i pod względem bezpieczeństwa
obejrzeć, wszystkie poziomy i przyjrzeć się rozmaitym szczegółom, które zazwyczaj
turyście umykają.
Kopalnia Wiry obudowa betonowo-stalowa w kształcie łuku. |
Chodniki w kopalni Wiry. |
I tak mamy tutaj rozmaite formy
zabezpieczenia chodnika: kwadratową metalową obudowę podporową i współczesną
obudowę betonowo-stalową z łukami, natomiast w bocznych chodnikach oglądamy
najbardziej lubianą przez górników obudowę drewnianą, która, to obudowa
pozwalała w miarę szybko dostrzec zbliżające się zagrożenie związane z obwałem
lub odspojeniem się bloku skalnego. Pod tym względem Kopalnia Wiry, należała do
bardzo bezpiecznych, a to z powodu tego, że skała zachowuje się tutaj
nadzwyczaj stabilnie, do tego stopnia, iż w wielu ciągach korytarzy,
zdecydowano się na rezygnację z obudowy górniczej.
Kopalnia Wiry i obudowa drewniana w nieużywanej części kopalni podległa zniszczeniu z upływem lat. |
Kopalnia Wiry. |
Podczas podziemnej wycieczki, wyjątkową czujność, należy zachować podczas
schodzenia po schodach upadowej, na niższych poziomach kopalni poruszamy się
szerokimi chodnikami w swobodnej wyprostowanej postawie, należy jednak patrzeć
pod nogi, gdyż poprowadzone są tutaj torowiska.
Obrotnica. |
Oglądając ustawione na torach
górnicze wagoniki, dowiadujemy się, że po użyciu materiału wybuchowego (caliznę
urabiano techniką strzelniczą metodą nawiercania krótkich otworów do 3 m.),
odstrzelony urobek był sortowany i załadowywany ręcznie do wagoników, a
następnie, przy użyciu ludzkich mięśni, pchany korytarzami, aż do miejsca, z
którego był wyciągany upadową-transportową na powierzchnię. W transporcie
pomocne były znajdujące się w torowiskach obrotnice, które pozwalały obrócić
wagonik o kąt 90o w stosunku do pierwotnej pozycji i skręcić pod
kątem prostym, co przekładało się na oszczędność, ponieważ nie trzeba było
drążyć w skale szerokich łuków potrzebnych do wykonania skrętu wózka.
Kopalnia Wiry. |
Najbardziej istotnym elementem w
kopalni, był oczywiście surowiec – magnezyt, który pozyskiwano z pojawiających
się w skale serpentynitowej żył.
Kopalnia Wiry - przewodnik wskazuje na klasyczną żyłę magnezytu. |
Podczas zwiedzania kopalni mamy
okazję przyjrzeć się pięknym żyłom magnezytu, które przyjmują postać
pojedynczych dużych żył, lub mniejszych żyłek tworzących w serpentynicie tzw. „wężowy”
rysunek.
Kopalnia Wiry - żyły magnezytu nad tzw. jacuzzi. |
Wózek z urobkiem. |
Po wydobyciu na zewnątrz magnezyt z Wir był transportowany, do zakładu
przeróbki w Sobótce, gdzie był poddawany wysokiej temperaturze i przerabiany na
magnezyt kaustyczny (w wyniku wypału surowy magnezyt (węglan
magnezu) ulega rozkładowi przechodząc w formę tlenkową (magnezję); palony w
temperaturze ok. 800°C (niektóre źródła podają przedział od 700°C do 1.000°C)
zachowuje właściwości reaktywne, stąd jest też często zwany aktywnym tlenkiem magnezu (proszkiem
magnezji)).
Tak
przerobiony magnezyt jest używany, jako spoiwo przy produkcji materiałów
ściernych (kamienie szlifierskie i młyńskie), w budownictwie do produkcji posadzek
magnezytowych, lub jako materiał do odkwaszania wody kotłowej w
elektrociepłowniach, czy do produkcji nawozów i pasz dla zwierząt.
Magnezyt w Kopalni Wiry. |
Sam magnezyt (MgCO3)
jest skałą metamorficzną pochodzenia hydrotermalnego (powstaje z
wytrącenia związków chemicznych w skałach magmowych bogatych w magnez, lub skał
zmetamorfizowanych np. serpentynitu, w wyniku działania wody i dwutlenku węgla
oraz w strefach wietrzenia).
Wiry (hałda) sieć drobnych żyłek magnezytu w serpentynicie. |
Wiry mleczno-biały magnezyt z dendrytami. |
W Kopalni Wiry występuje on w
postaci żył o grubości od kilku milimetrów do 4 m, skała, ta przybiera postać:
śnieżnobiałą (najbardziej czysta odmiana wykazująca zawartość krzemionki, oraz serpentynitów),
białą (słabo zwięzły o przełamie nierównym zadzierzystym, krystaliczny i
porowaty zawierający niewielkie ilości serpentynitów), kremową (barwa
żółto-szara zawiera większą ilość krzemionki również wtórne minerały
serpentynowe i substancje żelaziste) i szarą (kruchy z dużą ilością minerałów
serpentynowych, talku i kwarcu).
Wiry hałdy przykopalniane ze skałą płonną. |
Wiry poszukiwanie minerałów. |
Kopalnia magnezytu w Wirach, jak i
też hałdy przykopalniane, gdzie wyrzucano skałę płonną znany jest również, jako
jedno z najcenniejszych stanowisk mineralogicznych w naszym kraju, możemy się o
tym przekonać podczas wycieczki obserwując nie tylko żyły magnezytu, ale i
występującego tutaj na ścianach obficie na serpentynicie minerału z grupy krzemianów antygorytu, przybierającego różne odcienie zieleni, w niektórych miejscach antygoryt tworzy piękne rozety, które z całą pewnością są estetycznym atutem kopalni.
Antygoryt na ścianach w Kopalni Wiry. |
Wiry - martwica chalcedonowa. |
Pospolitym minerałem jest tu również
chalcedon, jest, to nic innego jak krzemionka, która w wyniku metamorfizmu
wykrystalizowała głównie w postaci przerostów i naskorupień (martwica
chalcedonowa i sard) na silnie zmienionym serpentynicie. Nacieki chalcedonowe,
pokryte są często drobnymi migotającymi w słońcu kryształkami kwarcu, można je z
powodzeniem znaleźć na hałdzie z materiałem płonnym w Wirach.
Wiry opal hałda. |
Kolejnym minerałem, który występuje
w kopalni Wiry jest opal, kamienie jednak, które tutaj spotykamy, lub
naskorupienia efektownie wyglądające pod ziemią, po wyciągnięciu na zewnątrz
nie prezentują się już tak okazale, a więc nie było sensu ich pozyskiwania, jak
to ma miejsce w Australii, gdzie występują najpiękniejsze na świecie opale,
dające efekt tzw. „świecenia”.
Wiry cienkie warstewki opalu na serpentynicie. |
Wiry opal. |
Opal w kopalni Wiry, współwystępuje
w żyłach wespół z magnezytem czy chalcedonem, mamy tutaj głównie opal w postaci
mleczno-białej, ale pojawiają się także opale złociste, miodowe z odcieniem
bladoniebieskim i opale przeźroczyste, czyli hialitowe.
Kopalnia Wiry zwiedzanie obiektu z przewodnikami. |
Najbardziej słynnym minerałem w
kopalni Wiry, jest jednak chryzopraz, oczywiście nie tak piękny jak ten ze
Szklar, ale i tak godny uwagi ze względu na rozmaite odcienie zieleni.
Chryzopraz z kopalni wirowskiej został
opisany w roku 1974, występuje on w postaci ciągnących się w serpentynicie żył,
mocno już wybranych na przełomie lat.
Wiry chryzopraz. |
Żyły, które się zachowały, są obecnie pod
nadzorem i opieką właścicieli kopalni, przebijają się w strefach wietrzenia na
ociosach chodników, jak i też w osłoniętym stropie III poziomu kopalni, gdzie
dostęp do nich jest niemożliwy.
Wiry chryzopraz pod ścisłą kuratelą przewodnika. |
Szmaragd jeden z najbardziej cennych kamieni szlachetnych. |
Swoistą ciekawostką jest też fakt
występowania w Wirach pegmatytów hybrydalnych, powstałych w wyniku wdzierania
się w strukturę serpentynitu, granitu, co dało efekt interesującej
mineralizacji, w bezkwarcowej niemal jasnej skale, złożonej głównie z
plagioklazu, z rzadka pojawiają się: apatyt, beryl, cyrkon,
kordieryt, turmalin i zoizyt. Jeśli chodzi o grupę berylu gospodarze obiektu
natrafili w ostatnim czasie być może na szmaragd, rzecz wyjaśni się po
zbadaniu w instytucie badawczym, trzeba wiedzieć, że prawdopodobieństwo występowania tego
minerału w kopalni istnieje, wybierano tu przecież beryle, a w pobliżu występują
skały z dużą zawartością chromu.
Wiry zalane partie kopalni. |
Na dolnym poziomie kopalni Wiry obserwujemy
stały napływ wody, która gdyby nie pompy i stały nadzór człowieka, z całą
pewnością zalałaby kopalnie (przyrost wody średnio 2400 l/min). - Zalane krystalicznie czystą wodą
korytarze, byłyby czymś banalnym, gdyby nie fakt, że tutejsza woda ma unikalne
właściwości zdrowotne.
Kopalnia Wiry aparatura odwadniająca kopalnie. |
Zwiększony wpływ wody do kopalni
pojawił się w XII 1995r., wówczas - „na skutek robot strzałowych, pojawiło się
podziemne źródło o wydajności na poziomie 0,564 m3/min
(33,8 m3/h), co stanowi prawie 50 % całkowitego dopływu do
kopalni.
Kopalnia Wiry. |
Jest to woda niskomineralizowana
odznaczająca się korzystną zawartością magnezu (średnio 58 mg/dm3)
oraz sodu (niskosodowa – średnio 2,6 mg/dm3).
Zalane czystą krystaliczną wodą mineralną partie kopalni Wiry. |
Parametry „Ślężanki”,
bo tak nazwano wodę mineralną z Wir za sprawa zawartości magnezu decydują o prawidłowym
funkcjonowaniu układu immunologicznego i nerwowo-mięśniowego, natomiast mała
zawartość sodu, którego mamy bardzo dużo w diecie (sól) sprawia, że woda taka
nadaje się dla osób chorych na nadciśnienie, z niewydolnością nerek oraz dla
małych dzieci, karmiących matek i kobiet w ciąży.
Kasa i biuro z pamiątkami dla turystów. |
Chryzopraz z Wir. |
Po
opuszczeniu kopalni i wyjściu na powierzchnie turysta ma możliwość skorzystania
ze stoiska gastronomicznego, obejrzenia nieodpłatnie wystawy minerałów i
narzędzi górniczych, nabycia pamiątek i skorzystania z sanitariatów. Na posesji
przykopalnianej znajduje się również parking i pole namiotowe. Kopalnia w
Wirach czynna jest od 09:00 - 18:00. Szczegółów
dowiedzą się Państwo pod nr telefonu + 48504503510
/Jan Wieczorek/
Foto: Jan i Joanna Wieczorek
Bibliografia:
T. Pawlik - „Minerały kopalni magnezytu w Wirach” Sudety nr 10/ 2008r., E.Taras
- „Region Ślężański skarbnicą skał i minerałów”. - Ulotka reklamowa Kopalni Wiry
oraz dane z Internetu.
W ramach działalności
Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych
eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i
eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech
miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo
odkryte...
DZIKIE SUDETY
e-mail: d.sudety@gmail.com
Jestem pod wrażeniem, z pewnością odwiedzę z rodziną tę kopalnię.
OdpowiedzUsuńSuper opis. Na pewno jeszcze w tym roku tam pojedziemy.
OdpowiedzUsuńWarto zaznaczyć, że od dnia 01.03.2019 zwiedzanie kopalni nie funkcjonuje. Właściciele chcą butelkować zdrową wodę, która tam się znajduje, przez co sanepid zmusił ich do zamknięcia kopalni dla turystów. Warto jednak podjechać, by porozmawiać z właścicielami o historii tego miejsca i ciekawostkach, a także napić się wody wysoko magnezowej.
OdpowiedzUsuń