Translate

środa, 13 lutego 2013

Ślężańskie Rzeźby



 Góra Ślęża z Sulistrowic.
      
        Masyw Ślęży położony jest na Dolnym Śląsku,zalicza się go do Pogórza Sudeckiego. Jest to bardzo ciekawe miejsce nie tylko ze względów krajobrazowych czy geologicznych, ale i archeologicznych oraz kulturowych.

Najwyższym szczytem masywu górującym nad Niziną Śląską jest Ślęża, której wysokość wynosi 718 m n.p.m, pozostałe szczyty takie jak Radunia 573 m n.p.m., Wieżyca 415 m n.p.m  oraz Gozdnica 318 m.n.pm, są równie ważne  z wielu powodów znajdują się na nich obiekty związane ze starożytnymi kultami religijnymi.

 Masyw Ślęzy z Lasockiego Grzbietu.
Przez wieki na temat góry Ślęzy różnie się wypowiadano, niejednokrotnie generowano za jej sprawą poglądy, które często są odmienne od rzeczywistości historycznej, dziś w dobie podejścia popularnonaukowego, postmodernizmu i kulturowej mody na neopogaństwo Ślęża staje się jednym z tematów pseudonauki, która, to próbuje naciągać historię do swoich celów, upatrując w „Śląskim Olimpie” prężnego ośrodka pogańskiej kultury celtyckiej. W naukowej debacie udowodniono jednak, że zabytki materialne oraz pozostałości w postaci wałów czy znaków krzyża etc., nie są pochodzenia celtyckiego a Górno Łużyckiego. Trzeba pamiętać, że ludzie nie potrafią być obiektywni. W czasach gdy Dolny Śląsk wraz ze Ślężą należał do Niemiec, naukowcy niemieccy forsowali tezę, że góra była ośrodkiem kultu ludów germańskich. Polscy naukowcy również próbowali zakwalifikować prastary lud „ślężański” jako słowiański, ale jak w poprzednim przypadku tezy te wynikały z narodowych nacjonalizmów, które pragnęły za wszelką cenę udowodnić do kogo należy rodowód tych ziem. Niekiedy badacze z racji zawodowych spaczeń; np. J.Rosen-Przeworska, specjalizująca się w kulturze Celtów (mocno optowała za tym, że Ślężę w znaczeniu przeszłości należy im przypisać), reklamują swoje zainteresowania tak mocno, że wytwarza, to niemal mit, który wprowadza zawirowania w odczytaniu dziejów, a z drugiej strony bardzo odpowiada pseudo-historycznym miłośnikom ezoteryki i neopogaństwa.

Masyw Ślęzy z  Trójgarbu.


 Naczynie z ukośnymi znakami krzyża. Muzeum w Sobótce.
Etymologia nazwy Ślęża nie jest do końca przypisana. Niemcy wywodzili nazwę: Steinhauser, Vasmer, od plemienia Silingów, Polacy uważają, że  nazwa pochodzi od wyrazu „ślęga” co oznacza: mokra pogoda, błoto. W rejonie Masywu często padają deszcze, a czasem występuję piękne zjawisko górowania wierzchołka szczytu Ślęży ponad chmurami, wówczas rzeczywiście osoba będąca na szczycie może odczuwać wrażenie, że jest w rzeczywistości wyizolowanej na takiej zasadzie wiele wierzchołków górskich było w okresie pogańskim uważanych za „święte góry”. Pewne podobieństwo Ślęzy do masywu Olimpu w Grecji zauważyłem osobiście, w obu przypadkach jadąc autostradą oba górotwory przypominają wyniesione ponad wyrównany teren wyspy, z tym, że Olimp jest nieporównywalnie większy, natomiast zjawisko oceanu chmur można obserwować w Karkonoszach czy Karpatach, zawsze robi to duże wrażenie na oglądającym; w malarstwie dobrze przedstawił to Caspar David Friedrich: obraz pt.: „Wędrowiec nad Morzem Mgieł”.

 Wały kultowe na Górze Raduni.

 Wały kultowe na Ślęży.
Do tajemnic Masywu Ślęży należą konstrukcje kamienne, zaliczamy do nich: - 1/Krąg kultowy na Raduni, sprawiający wrażenie dużego wału, długość jego wynosi około 2 kilometrów, szerokość 4-5 metra, wysokość 40-60cm, zamyka on owalnie przestrzeń 20 hektarów. Odizolowywał prawdopodobnie strefę sacrum od świata zwyczajnego. - 2/Krąg kultowy na Wieżycy, ten jest zachowany częściowo, gdyż przy budowie wieży  na część Bismarka oraz ścieżek turystycznych, naruszono stan wału, stąd można go oglądać we fragmentach. Znaczenie kultowe jak w przypadku kręgu z Raduni. - 3/Wał Półksiężycowaty, - 4/Poprzeczny Murek, - 5/Potrójny mur -,6/ Brama, wszystko to budowle kamienne specyficznego rodzaju fortyfikacje. - 7/ Gród łużycki na szczycie Ślęży, geneza jego nie jest znana, faktem jest, że został otoczony murem obronnym, być może po to by zabezpieczyć teren kultowy przed narastającymi zagrożeniami. 

 Masyw Ślęzy.


 Postać z Rybą. 
Wszystkie wspomniane konstrukcje kamienne zbudowane zostały na przełomie epoki brązu i żelaza przez miejscową górnołużycką ludność i  funkcjonowały w nadanym sensie przez okres halsztacki. Jednak tym, co najbardziej przyciąga oraz wyróżnia Masyw Ślęży od innych wzniesień są ulokowane na wierzchołkach, stokach  i u podnóża jak i też w okolicznych wioskach dzieła sztuki kamieniarskiej, do których zaliczamy m.in. starożytne rzeźby, które można podzielić na cztery grupy: antropomorficzne, zoomorficzne, słupy i ciosy kamienne.

Rzeźby antropomorficzne 

1/ Postać z Rybą: Rzeźbę odnalazł w 1733 r. G.H.Burghart wśród rumoszu skalnego nieopodal drogi z Sobótki na szczyt góry. Przedstawia ona postać ludzką bez głowy i nóg poniżej kolan oraz prawego ramienia. Fragmenty te zostały zniszczone, nie wiadomo jak i niewiadomo dlaczego? Korpus, który się zachował ma około 2,2 m długości, a szeroki jest na 0,8 metra. Rzeźba - mimo znacznego sfatygowania, posiada kilka wyraźnych elementów, takich jak długa pofałdowana szata sięgająca do stóp oraz, to wyjątkowe, element długiej ryby skierowanej ogonem w dół wzdłuż pasa nóg. - Co ciekawe, ryba poniżej głowy ma wykuty znak ukośnego krzyża o ramionach 33X30 cm. Na podstawie wizerunku rzeźby, nie można stwierdzić jakie było zamierzenie pierwotne ekspozycji tego dzieła sztuki, czy miało stać czy leżeć? Nie wiadomo też, czy rzeźba przedstawia mężczyznę czy kobietę, choć czasem nazywa się te przedstawienie „Panną z Rybą” (nazwa oparta na legendzie, wedle tej niedźwiedź miał odgryźć głowę dziewczynie). Snuto też hipotezy, że rzeźba może przedstawiać św. Piotra, ale tezy te były bardzo mgliste. W 1854 roku we Wrocławiu badacze podczas prac ziemnych odsłonili głowę, którą następnie dopasowano do korpusu „Postaci z Rybą”, uważano, że to fragment tej samej rzeźby, jednak i to nie znalazło potwierdzenia z racji ogromnych dysonansów warsztatowych archaicznego korpusu i bardziej zaawansowanej szczegółowo głowy. Głowa z Wrocławia znajduje się obecnie w Państwowym muzeum Archeologicznym we Wrocławiu.


 Grzyb.
2/ Grzyb: Rzeźba ta do roku 1820 leżała przy kościele św. Anny w Sobótce jako porzucony kamień, liczy 1,2 m. wysokości i jest również oznaczona znakiem ukośnego krzyża. Większość  widzi w tej granitowej rzeźbie grzyba, jednak badacze dostrzegają w niej postać ludzką. - Przeważa pogląd, że jest to fragment, od stóp do pasa (oprócz partii bioder i ud widoczny jest dolny kraj półdługiej sukni i nogi), choć było i tak, że uważano, że jest to głowa w hełmie lub głowa monstrualnej postaci, rzeczywiście gdyby fragment ów był głową, to rzeźba musiałaby mieć kilkanaście metrów wysokości.        
                                                                                      
3/ Fragment monumentalnej rzeźby odnaleziony w gruzach ściany kościoła na szczycie Ślęzy. - W roku 1949 po uderzeniu pioruna w ścianę  kościoła na wierzchołku góry Ślęży można było z rozsypanego muru wydobyć fragment figuralnej rzeźby granitowej o wymiarach 0,65X0,44m. Na powierzchni skały widać jednak tylko linie biegnące wachlarzowato przedstawiające szaty, płeć nie do rozpoznania.  4/ Odłamek Torsu. - W 1958 roku turysta natrafił na fragment pełnoplastycznej rzeźby granitowej, przedstawiającej tors męski, z odbita głową i obu rękami. Znalezisko zalegało na północnym stoku góry. 

Rzeżby zoomorficzne
Niedźwiedź obok Postaci z Rybą.
1/ Niedźwiedź. Druga rzeźba odkryta przez G.H Burgharta w 1733r. Wcześniej klasyfikowana jako „jakieś” zwierze (dzik, lew, niedźwiedź). Tego typu spekulacje wywołały cała serię dociekań, bo dzik był np. czczony przez Celtów, Lew mógł być jakąś transpozycją z południa, ale te hipotezy ucichły po odkryciu kolejnego niedźwiedzia, na którym wykuty jest charakterystyczny dla tego zwierzęcia ogon. Niedźwiedź z grupy „Postaci z Rybą”(tak jest eksponowany obecnie), być może też miał tego typu detal, jednak rzeźba ta, nie zachowała się do czasów współczesnych z tylnymi odnóżami i jest eksponowana w pozycji siedzącej. - Wymiary „Niedźwiedzia” to: 1,7m długości, 0,6 m szerokości przy wysokości 1 metra. Na rzeźbie znajduje się znak ukośnego krzyża.

Niedźwiedź nr 2 na szczycie Ślęży.


2/ Niedźwiedź nr 2. Znaleziony w lesie powyżej wsi Strzegomiany, obecnie jest eksponowany na szczycie góry Ślęży, na terenie bezpośrednio przylegającym do kościoła. Posiada wymiary: 1,47 m długości, 0,57 m szerokości i  0,47 m wysokości. W czasach gdy go znaleziono, miejscowa ludność widziała w nim dzika. Rzeźba była obrzucana z jednej strony kamieniami i przez pewien okres była powalona na ziemie. Dopiero w 1951r., pod torsem Niedźwiedzia, dostrzeżono wyryty, później niż powstanie rzeźby znak ukośnego krzyża, który wywołał mnóstwo kontrowersji, ponieważ niektórzy naukowcy uznali go za czasowo przynależny figurze. W krzyżach dopatrywano się m.in. znaków solarnych.

 Głowa Sfinksa lub Lwa.
3/Sfinks. - Rzeźba niestety zaginęła podczas II Wojny Światowej, wcześniej odkrył ją w rumowisku skalnym architekt Rhonius w 1892r. Odkrycie było przypadkowe, a zdumienie tym większe gdyż rzeźba przedstawiała zwierze podobne do skrzydlatego smoka, gryfona z przednimi nogami, nie było głowy i części tułowia, te fragmenty się nie zachowały. Niestety nie wiadomo gdzie obecnie znajduje się, ta rzeźba, ostatnim miejscem jej ekspozycji było Muzeum w Breslau.

4/ Głowa Sfinksa lub Lwa. W latach 1908-1910 w pobliżu grupy z Postaci z Rybą, odnaleziono liczne fragmenty sztuki kamieniarskiej oraz głowę z granitu o średnicy około 20 cm. - Znalezisko to można oglądać w Państwowym Muzeum Archeologicznym we Wrocławiu.

 Lwy z miejscowości Garncarsko - obecnie przy Zamku w Górce.

5/ Kamienne Lwy.  - To wyjątkowa grupa sześciu granitowych rzeźb o późniejszym pochodzeniu niż figury łużyckie. Dwa lwy znajdują się w murach kościoła w Starym Zamku.

Jeden z Lwów ze Starego Zamku.

Dwa kolejne są w miejscowości Górka, gdzie stoją przed bramą zamkową. Natomiast w Sobótce jeden lew stanowi przyporę kościoła św. Jakuba, a drugi stoi przy kościele św. Anny. Rzeźby lwów uderzają brakiem wyrównania artystycznego, niektóre z nich są nieproporcjonalne i widać, że sprawiały kłopot ich twórcom.
 
 Sobótka - Lew przypora kościoła św. Jakuba.  
Lew z Garncarska, stojący obecnie przy kościele św. Anny w Sobótce, z racji silniejszego zniszczenia, narażony był na warunki atmosferyczne i obrzucany kamieniami, uważany był, za postać wilka, niektórzy badacze nie wliczają go do grupy lwów, łączą go z legendą i innym przedstawieniem figuralnym tzw. ”Mnichem”, z którym występuje w ludowym podaniu.

 Sobótka - Lew przy kościele św. Anny.

                               Słupy

1/Mnich. Jest wyjątkowa rzeźba wyróżniająca się niemal w skali całego kraju. „ Pierwotnie stał koło wsi Garncarsko, jako słup milowy na 1/3 odległości między Wrocławiem a Świdnicą. Po 1950 r. przeniesiono go do Sobótki.” Dziś stoi  przy drodze do schroniska „Pod Wieżycą”. Legenda mówi, że pomnik postawiono ze względu na tragiczną śmierć mnicha, który zginął od ran zadanych przez wilka. Zwierze również padło, postanowiono wedle podania upamiętnić te wydarzenie wzniesieniem dwóch rzeźb tj. mnicha i wilka.

 Sobótka - Mnich.
Przed wojną ludność do kamiennych „stóp” Mnicha znosiła ofiary z żywności, wydaje się to pozostałością dawnych obrządków związanych z kultem zmarłych. Jeszcze w 1937 r. znaleziono przy nim złożone w „ofierze” gotowane ziemianki. Dziś rzeźbą zachwycają się turyści i pseudonaukowcy, którzy różnie datują i określają funkcje tej rzeźby. Wysokość  rzeźby jest imponująca 2,6 m, w dwóch miejscach naznaczony jest ukośny krzyż. Rzeźba kształtem przypomina słup albo wazę i jest zbudowaną z czterech członów: bazy, wydłużonego brzuśca, szyi i nasadzonej na nią głowicy zwieńczonej spłaszczoną kulą. Jest to, dzieło sztuki kamieniarskiej na bardzo wysokim poziomie technicznym. Rzeźba "Mnicha" chronologicznie przypisywana jest okresowi, w którym powstawały najstarsze rzeźby ślężańskie.
 
 Muzeum Archeologiczne w Sobótce - Slup.
2/ Kolumna ślężańska. - Jest to granitowa kolumna o formie walcowatej o wysokości 2,4 m i średnicy 0,4m. Zabytek znaleziono za sprawa ulewy, wówczas kiedy wezbrane wody strumyka odsłoniły w Sobótce ten wyjątkowy słup, który dziś zdobi bramę wejściową Muzeum w Sobótce. Kamień nie jest w pełni wykończony i sprawia wrażenie półfabrykatu. Zabytek ten podobnie jak Lwy nie ma znaków ukośnego krzyża.
Ciosy granitowe
W okolicy Ślęży odkryto kilka kamieni, których pochodzenie trudno jest ustalić, są to kamienie obrobione, które mają wyżłobiony znak krzyża. Niektóre z nich były odnajdywane w murach budowli sakralnych, bo często stanowiły lub do dziś stanowią element budowli kościoła np. jego przyporę, jak to się dzieje w miejscowości Stary Zamek. - Podobnych kamieni ale już bez znaku „X” jest w okolicy znacznie więcej.

Góra Ślęża -Kościół Nawiedzenia NMP.
Najliczniejsza ich grupa pochodzi z samego szczytu góry gdzie jest wmontowana w tamtejszy kościół.  - Do ciekawych zabytków trzeba zaliczyć również płytę granitową z inskrypcją pokrytą pismem romańskim: ANNO AB IN CARNATIONE DNI MC. Zabytek ten odkryto w pobliżu rzeźb Postaci z Rybą i Niedźwiedzia, podczas wykopalisk 1908-1910. Zabytek ten figuruje pod nazwą „Tablica Ślężańska” i pokazuje, że Masyw Ślęży był infiltrowany przez różne wpływy kulturowe na przestrzeni wieków.  Gottfried H.Burghart, w swoich pismach wspomina, że jednym z zabytków ślężańskich był położony, tuż u źródła pod szczytem tj.: od strony południowo wschodniej dużych rozmiarów głaz, na którego wierzchniej powierzchni znajdował się wykuty znak w kształcie liter „A”. Badacze dopatrywali się w tym przedmiocie pozostałości po pogańskim kamieniu ofiarnym, wyżłobienia w kształcie „A” miały służyć jako ścieżki odprowadzania strużek krwi. Losy tego zabytku są niestety nieznane.

 Sobótka Muzeum Archeologiczne - Ukośny Znak Krzyża.





Chronologia
Pod względem datowania rzeźby ślężańskie dzieli się na dwie grupy.

 Rysunek tzw. Grzyba.
1/ Rzeźby przedchrześcijańskie: postać z rybą, fragment postaci z kościoła na szczycie, fragment postaci pod szczytem, niedźwiedzie, grzyb oraz mnich.

2/ Zabytki romańskie: lwy, sfinks, głowa sfinksa, ciosy kamienne, detale architektoniczne, tablica ślężańska.

Na koniec należy wspomnieć coś o znakach ukośnego krzyża, które ,to przez wielu badaczy były i są różnie interpretowane: znaki solorane, znaki walońskie, znaki ekspiacyjne symbole chrześcijańskie, mające odczarować moc pogańskich przedmiotów, znaki drogowskazy. Najbardziej logicznym wytłumaczeniem ukośnych znaków krzyża, jest wiązanie tychże z podziałem granicznym z roku 1209, kiedy to wydzielono teren na część klasztorną i książęcą. Ten sposób określania obszaru posiadłości ziemskich jak pisze Wacław Korta, autor książki  pt.: „Tajemnice Góry Ślęży” był przynależny okresowi średniowiecza, również na ziemiach polskich, co więcej są tego dowody także i na Śląsku: słupy graniczne między Starczówkiem, a Lipnikami Województwo Opolskie.
Impresja filmowa z Masywu Ślęży 
/Foto i tekst: Jan Wieczorek/


W ramach działalności Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo odkryte... 
DZIKIE SUDETY
 

4 komentarze:

  1. Witam, polecam ciekawy wątek dotyczący Ślęży:

    Ślęża nieznana czyli śladami ZGV...

    http://sudety.it/forum/viewtopic.php?t=2828

    i

    http://sudety.it/forum/viewtopic.php?p=39501#39501

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam stronę o Ślęzy i jej tajemnicach zobten.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadza się, słupy graniczne Księstwa Biskupiego mają wyryty ukośny krzyż, współcześnie na słupkach granicznych również umieszcza się krzyże tylko już nie są one ukośne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy artykuł… Jako kolejny pseudonaukowiec:) uważam, że Panna z Rybą to rzeźba słowiańskiej bogini wód i płodności Mokosz, a niedźwiedź to rzeźba boga zwierząt Welesa. Obie rzeźby były obrzucane kamieniami, pozbawione głów i zostały na nich wyryte ukośne krzyże – znaki solarne przez wyznawców boga słońca Swaroga.
    Dlaczego natomiast rzeźby „lwów” mają łuski, to dopiero ciekawe pytanie?
    https://sommore-tomasz-pytel.blogspot.com/2019/04/pierwszy-mistyczny-komiks-o-szamanie-ze.html

    OdpowiedzUsuń