Widmo brockenu w Rudawach Janowickich (Skalnik). |
Wędrując
po Sudetach oprócz ciekawych miejsc i pięknych krajobrazów dostrzegamy także
zjawiska atmosferyczne, związane z porami roku i układem mas barycznych
powodującym zmienne warunki pogodowe. W najwyższych partiach Sudetów podobnie
jak w Tatrach pogoda jest na tyle dynamiczna, że potrafi zaskoczyć nawet
najbardziej doświadczonych turystów. W Sudetach Zachodnich najbardziej
nieobliczalne warunki panują w Karkonoszach na szczycie Śnieżki (1602 m n.p.m.),
gdzie prędkość wiatru osiąga największe stany w całej Polsce.
Sudecki biegun
zimna znajduje się w rejonie Izerskiej Hali w Górach Izerskich, pasmo te wraz z
Górami Orlickimi należy również do najbardziej deszczowych.
Karkonosze o zachodzie słońca. |
Decyzja
o wyjściu w góry w czasie brzydkiej pogody powinna być mocno przemyślana, a
miejsce docelowe w żadnym razie nie powinno być na tyle odległe, aby zagroziło
naszej orientacji podczas takiej wycieczki. Sudety i Karkonosze, generalnie
zawsze kojarzyły się z górami, po których raczej spaceruje się, a nie walczy o
życie. Jednak i w tych górach dochodziło i nadal dochodzi do wielu wypadków, w
których czynnik pogodowy wiele miał do powiedzenia.
Smuga cienia. |
Największym zagrożeniem oczywiście jest wędrówka po górach w czasie napływu warstw
burzowych, wówczas śmiertelnie niebezpiecznie jest nawet w miejscach, w których
wydawałoby się, że tragedia nie jest możliwa (notowane były nawet porażenia
piorunem w Szklarskiej Porębie).
Podczas porażenia piorunem następuje ogromny
wstrząs i tylko nieliczni ludzie mają szczęście wyjść z takiej opresji, co może
być ujmowane w charakterze cudu.
Przemysław Kalbrun podczas sesji zdjęciowej w Karkonoszach. |
Nie
wszystkie jednak chmury niosą ze sobą zagrożenie, dlatego w góry z powodzeniem można się wybrać, gdy niebo nie jest idealnie czyste, a panoramy nie tak odległe. Właśnie w czasie zmiennej i umiarkowanie pochmurnej pogody można ujrzeć zjawiska bardzo rzadko obserwowane.
Karkonosze stoki Skalnego Stołu. |
Na
taką wycieczkę najlepiej jest wybrać się nawet przed wschodem słońca, wówczas
prześledzimy całe spektrum zmian zachodzących na niebie z uwzględnieniem
zjawisk astronomicznych i atmosferycznych. Nasze obserwacje powinny być
prowadzone z otwartych miejsc dość wysoko położonych, mogą to być polany, platformy widokowe itd.
Platformy widokowe. |
Niebanalne
zjawiska atmosferyczne najczęściej są obserwowane w rejonie Śnieżnych Kotłów i
Śnieżki. Jednak na terenie całych Sudetów możemy zaobserwować: wyjątkowej urody
wschody i zachody słońca, halo słoneczne i halo księżycowe, łuki około
horyzontalne oraz krąg parheliczny, górny łuk styczny, podwójne słońce,
poboczne słońce, smugę cienia, podwójną tęczę, białą tęczę, mammutus - mammę,
iryzację, glorię i widmo brockenu.
Halo słoneczne w Karkonoszach. |
Zjawisko brockenu, najczęściej występuje przy chmurach średnich altocumulus i
altostratus. W polskich górach jest obserwowane najczęściej w Tatrach i
Karkonoszach, ale i też notuje się obserwacje występujące w Rudawach
Janowickich i Wzgórzach Łomnickich czy wysokich partiach Sudetów Wschodnich.
Karkonosze - Gloria w Śnieżnych Kotłach. |
Widmo brockenu po raz pierwszy w 1780r. opisał Johann Esaias Silberschlag, na
podstawie obserwacji przeprowadzonych na szczycie Brocken (1142
m n.p.m.) w niemieckich górach Harz. Zjawisko, to powstaje na chmurach
położonych na wprost przed obserwatorem. Przy czym chmury są „ekranem”, tj.:
słońce święci za plecami obserwatora, który ma wrażenie, że widzi przed sobą
„ducha”, który jest pozornie powiększonym cieniem obserwatora. Widmo brockenu
tak naprawdę odmianą zjawiska glorii, powstaje na skutek ugięcia fali
(dyfrakcji) i odbicia światła na rozproszonych kroplach wody. Różnica polega na
tym, że gloria otacza cień głowy obserwatora, a widmo brockenu także i cień jego
postaci.
Karkonosze -Śnieżne Kotły. |
Oba zjawiska w wiekach poprzednich uważane były za cudowne pojawianie
się istot „świętych”, stąd też fakt ten musiał znacznie rzutować na kanon
występujący np. w sztuce, tj.: malowanie świętych z aureolami i mandorlą. Do
dziś ludzie szukają rozmaitych świętości na podstawie zjawisk występujących w
atmosferze przykładem jest tzw.”Cud Oławski” czy ukazywanie się matek boskich na niebie w wyniku m.in. omamów wzrokowych, powodowanych głodem lub zjawiskami zachodzącymi w atmosferze.
Duch przy Dębie Pokoju w G.Kaczawskich. |
Widmo brockenu jest zjawiskiem bardziej „przybliżonym” niż gloria i dlatego robi na
obserwatorze większe wrażenie niezależnie od tego, czy ten dodatkowo jest
otoczony, czy też nie jest otoczony barwną tęczową glorią. Wśród ludzi
wędrujących po górach istnieje zabobon, twierdzący, że człowiek, który miał
okazję ujrzeć widmo brockenu, będzie musiał umrzeć w górach, chyba, że jeszcze
dwa razy zaobserwuje owe zjawisko wówczas na zasadzie antidotum urok zostanie
odczyniony. Nie bójmy się jednak widma brockenu, podobnie jak „błędnych
ogników”,bo prawdziwie niebezpieczne są wyładowania atmosferyczne, które
stanowią realne zagrożenie życia.
/Jan Wieczorek/
Foto: Piotr Lucjan Galla, Ryszard Fiedorowicz, Jan Wieczorek i zdjęcia z Internetu.
W ramach działalności
Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych
eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i
eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech
miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo
odkryte...
DZIKIE SUDETY
e-mail: d.sudety@gmail.com
Zgadzam się z wpisem. Kto raz przeżył burzę w górach wie, że nie są to przelewki i lepiej robić wszystko by w podobnych sytuacjach jednak szybko znaleźć się w schronieniu.
OdpowiedzUsuńOd siebie dodam, że również fenomenalnym miejscem na podziwianie nie tylko rozległych panoram ale też specyficznych "gier świateł i cieni" jest wierzchołek Śnieżnika, "króla" Ziemi Kłodzkiej i polskich Sudetów wschodnich. ;)
Z piorunami widziałem efekty porażenia w Górach Sokolich, jedna osoba nie przeżyła, druga w ciężkim szoku ale wyszła cało. Znałem też jedną osobę, którą piorun uderzył w Szklarskiej Porębie i przeżyła,ale charakter jej całkowicie się zmienił. Śnieżnik owszem panoramy przednie, podobnie jak Trójmorski Wierch itd.etc. Sudety to jedna piękna całość :)
UsuńZgadzam się, że chmury wraz ze słońcem potrafią dac piękny spektakl.
OdpowiedzUsuńWidmo Brockenu z glorią miałem okazję widzieć pewnego dnia ze Śnieżki. - http://www.goryponadchmurami.pl/2013/12/weekend-ponad-chmurami-w-karkonoszach_4437.html
Innym razem w Tatrach, ale tam o to łatwiej ;-)
Z innych opisanych tu zjawisk widziałem również iryzację chmur - też w Karkonoszach - oraz halo księżycowe - to już we Wrocławiu, ale niestety nie zrobiłem zdjęcia :(