|
Dobków "Villa Greta". |
Na
liczącym 770 tyś km² Pogórzu Kaczawskim, znajduje się
wiele interesujących miejsc i miejscowości, zasługujących na turystyczne
odwiedziny. Musimy wiedzieć, że „Kraina Wygasłych Wulkanów”, jest atrakcyjna
pod względem: geologicznym, przyrodniczym, a także kulturowym (architektura
ludowa, zamki, pałace...) i jako taka zbilansowana w tych wszystkich aspektach
stanowi jeden z najciekawszych do zwiedzania rejon w Sudetach.
|
Pogórze Kaczawskie - orka na dobkowskich polach. |
Wieś
Dobków położona w Rowie Świerzawy godna jest opisu, z kilku powodów. Uwzględnijmy
jednak, że gdyby niewzmożony wysiłek mieszkańców Dobkowa, nie można byłoby
wiele o tej wsi napisać, gdyż najprawdopodobniej byłaby to, jedna z wielu, być może nawet wyludniających
się wsi na Pogórzu Kaczawskim, pozostająca bez wizji rozwoju i rozpoznania swojego priorytetowego
położenia.
|
Dobków "Villa Greta". |
Wieś Dobków jest wzorcowym przykładem zbijania argumentacji, iż
godną realizacji jest jedynie polityka prowadzenia turystów do tak zwanych
gorących punktów. Trzeba wiedzieć, że gdyby wszystkie miasta i wsie w Sudetach przyjęły
tę formę za zasadną, wówczas mieszkańcy zapomnianych przez świat „chłodnych punktów” musieliby
się koniecznie przeprowadzić do Karpacza lub Szklarskiej Poręby, czy do Warszawy lub Wrocławia
i uznać, że to, co mają na swoim terenie jest wybrakowane, upośledzone oraz w żadnym razie niegodne
rozwoju i czyichkolwiek odwiedzin.
Ta forma zestawiania się miast i
wiosek z tak zwanymi „prężnymi ośrodkami”, powoduje, że zamiast myśleć o
własnej strategii rozwoju. tj.: miejsc, w których się mieszka, generuje się
lokalny tilt - wysilenie, gdzie koncentracja mieszkańców skupia się jedynie na
narzekaniu, zawiści i w konsekwencji niezdolności do wykreowania własnego
produktu.
|
Widok z Dobkowa w kierunku Sokołowskich Wzgórz i Ostrzycy. |
Pogórze
Kaczawskie, wraz z
przylegającymi doń Górami Kaczawskimi jest miejscem, w którym przede wszystkim
może się wspaniale rozwijać agroturystyka, mająca wiele do zaproponowania
zmęczonym zgiełkiem cywilizacyjnym turystom. To
właśnie dzięki agroturystyce oraz koncentracji na wydobyciu drzemiących
atrakcji, Dobków z niczym niewyróżniającej
się łańcuchowej wioski, położonej wzdłuż potoku Bukownica stał się w 2011r. - Najpiękniejszą
Wsią Dolnośląską.
|
Wycieczka plenerowa do punktu "Trzy okresy wulkanizmu kaczawskiego" |
Skala
projektów, które były i są realizowane w Dobkowie mogłaby zawstydzić nawet niejedno
miasto, rzecz w tym, że sprawy te mogły ujrzeć światło dzienne nie za sprawą cudów,
lecz zorganizowanego działania przy udziale lokalnej społeczności.
|
Tablica ukazująca atrakcje Dobkowa. |
Mieszkańcy
Dobkowa na początku musieli dokonać trudnej samooceny, tego: - gdzie są i czym
są, z uwzględnieniem wszystkich atutów własnej wsi. Na
początku chodziło o sprawy żywotne związane z jakością życia w Dobkowie, a więc
jak zdobyć pieniądze na budowę wodociągu (w tym konkretnym celu powołano „Stowarzyszenie
Dobków”). Po latach, w następstwie wizyty animatorów z organizacji
pozarządowych w 2006r., nastąpiła inwentaryzacja wioski, wówczas stowarzyszenie pojęło,
jakie są mocne, tyle, że niewykorzystywane atuty wsi.
|
Dobków jeden z remontowanych domów. |
Najważniejszym katalizatorem stali się ostatecznie sami mieszkańcy, którzy zaplanowali
i poparli idee rozwoju "Stowarzyszenia Dobków". Podmiot ten zarejestrowany w
2002r. postawił sobie za punkt rozwoju uczynienie z Dobkowa wsi, w której
powstanie „ekomuzeum”, gdzie oprócz promocji zabytków i wioski, podjęte
zostaną rozmaite działania powodujące, że do Dobkowa zaczną przyjeżdżać turyści
z Polski i zagranicy. - Podążmy tym śladem i dokonajmy na początku
„inwentaryzacji” kulturowo-historycznej Dobkowa.
|
Dobków ludowy krucyfiks. |
Pierwsza
wzmianka o Dobkowie pochodzi z 1206r. Lokacji wsi najprawdopodobniej dokonali
Cystersi z Lubiąża, którzy, to zakładali osady znajdujące się również w
bliskiej okolicy np. Muchów. Nadanie te
od samego początku niejako ustawiło dalszą historię Dobkowa, związanego głównie
z katolicyzmem; ba nawet w okresach, kiedy konflikty religijne przetaczały się
przez te tereny tj.: w okresie Wojny 30-letniej, Dobków pozostawał aż do
początków XIXw katolicki. - Niektóre
przewodniki wręcz sprawozdają, że wieś była katolickim bastionem. Obecnie powinniśmy
na to patrzeć z uwzględnieniem walorów kulturowych, upływu czasu i oryginalności jaka z tego wynika. W Dobkowie
zachował się bowiem urbanistyczny stan, gdzie niemal każde gospodarstwo ma
swoją kapliczkę lub krzyż wskazujący na cysterską proweniencję Dobkowa.
|
Dobków zabytkowy Kościół św.Idziego. |
Najważniejszym
zabytkiem w Dobkowie jest pierwotnie gotycki, przebudowany w 1735 barokowy Kościół św. Idziego. Ulokowany jest on w centrum wsi i ma formę trójnawowego
budynku z dwuprzęsłową prostokątną nawą. Przy kościele stoi też późnogotycka
kaplica.
|
Doków jedna z wielu kapliczek. |
Sakralnych
zabytków w Dobkowie jest dość sporo, są to kaplice i rzeźby (ok.30 obiektów), z
których na pewno trzeba zobaczyć XVIII figurę św. Jana Nepomucena (świeżo po
remoncie). Wszystkie te zabytki związane są z ludowym
katolicyzmem i wyznaczają atrakcję tematyczną – Szlak Kapliczek z przełomu
XIX-XXw.
Z
zabytków świeckich zachowały się ruiny wapiennika i renesansowego dworu z 2 pół
XVIw. – Dwory i pałace na terenie
Pogórza Kaczawskiego występują dość licznie, tyle że większość z nich pozostaje
wciąż w opłakanym stanie; są jednak i takie budowle, które po remoncie stały
się nie tylko na nowo pięknymi zabytkami, ale i też ekskluzywnymi pensjonatami,
przyjmującymi turystów. -Tym,
co wyróżnia jednak Dobków, są przede wszystkim normalne wiejskie domy, tworzące
dość zróżnicowany zespół architektury
ludowej: dom przysłupowy, budynki gospodarcze z murowanym przyziemiem oraz
zagrody złożone z kilku budynków, gdzie można odtworzyć dawne życie takiego
gospodarstwa.
Mieszkańcy
wsi ustalili, że docelowo ma być, to centralne miejsce spotkań, tj.: punkt, w
którym zarówno mieszkańcy jak i odwiedzający goście znajdą informacje na temat
historii wsi i ludzi ją zamieszkujących. Dodatkowo w remontowanej zagrodzie ma
się też znaleźć ekspozycja poświęcona Pogórzu Kaczawskiemu, a ściślej dawnemu
wulkanizmowi na tym terenie, co samo w sobie jest turystycznym walorem, zarówno
dla Dobkowa jak i całego Pogórza Kaczawskiego. - „Sudecka Zagroda Edukacyjna”,
posiada wewnątrz interesujące elementy architektoniczne, np. filary ściśle
ukazujące formy stosowane na innych terenach przez Cystersów.
|
Remontowane zabytkowe wnętrze, z charakterystycznymi cysterskimi filarami. |
Pod
względem kulturowym i turystycznym Dobków nie wyróżnia się niczym szczególnym. To,
co spowodowało jego obecny rozkwit tkwi głównie w potencjale ludzkim i jako
takie może być pozytywnym przykładem dla innych wsi i miasteczek.
|
Dobków. |
W
Dobkowie uznano, że w ramach tak zwanej reguły wioski tematycznej, stworzy się
przestrzeń, w której wieś nie będzie jedynie skansenem odnoszącym się do przeszłości, lecz otwartym na
gości z zewnątrz teraźniejszym - "ekomuzeum", w którym, to mieszkańcy wsi będą
żyli normalnie jak do tej pory, bez kreowania się na etno-przebierańców.
|
Wymalowany przez dzieci przystanek. |
"Ekomuzeum rzemiosła" obejmuje koncepcję raczej metaforyczną, gdyż jest to muzeum bez ścian,
gdzie nie zakłada się kapci, a raczej idzie się w odwiedziny po ludziach
zamieszkujących Dobków.
Tą ciekawą formułę
współtworzą stali i napływowi mieszkańcy Dokowa, którzy ukazują w ten sposób rozmaitość
związaną z życiem w przestrzeni wiejskiej.
|
Dobków Galeria "EL Art" ceramika artystyczna Elżbiety Telatyńskiej. |
W
tak pojętym obszarze, turysta może pójść i na własne oczy zobaczyć warsztaty
rzemieślnicze lokalnych artystów, w których produkuje się naczynia z gliny,
ceramikę ozdobną, czy produkty bibułkarskie. Odwiedzić
tutejszych gospodarzy, którzy pokażą jak prowadzi się pasiekę, wyrabia ser itd.
Przy czym lokalny produkt, stawiany jest tu, jako cel, który ma przynieść także
dochód.
|
Miód z Dokowa cieszy się uznaniem wśród klientów. |
U
lokalnych pszczelarzy można kupić dobkowski miód. Inni gospodarze hodują gęsi i wytwarzają ekologiczne przetwory z
produktów zwierzęcych i roślinnych. Mechanizm ten uruchomiony jest po to, aby przybyły
do wioski na odpoczynek gość mógł: napić się swojskiego mleka, zjeść ekologiczne
jajko, zniesione oczywiście przez kurę swobodnie chodzącą po wybiegu, zasmakować
lokalnego sera, wina czy nalewki z
tutejszych owoców, albo też ziołowej herbaty z ziół zebranych z tutejszych łąk.
|
Dobków. |
Zatem
mimo tego, że Dobków znajduje się na skraju cywilizacji, gdzie można doń dojechać prędzej własnym samochodem; gdyż autobusy
kursują tutaj bardzo rzadko, to jednak odnosi on swojego rodzaju sukces, który
oczywiście ma wiele matek i ojców, bo w pojedynczym działaniu takich
rezultatów raczej się nie osiąga...
Najbardziej znanym pensjonatem w Dobkowie jest
„Villa Greta”. oferująca głównie
odpoczynek dla rodzin z dziećmi.
|
Dobków "Villa Greta". |
Obecni właściciele Villi Grety - Ewelina i Krzysztof Rozpędowscy, odziedziczyli
ten budynek po babci Krzysztofa - Grecie, która, to została w Dobkowie po
okresie II Wojny Światowej, gdyż nie chciała opuszczać miejsca, z którym była
bardzo związana.
|
Dobków - "Villa Greta" rozległy plac zabaw dla dzieci. |
W
tym kontekście należy spojrzeć szerzej na rozmaite reperkusje, jakie niosą za
sobą zawieruchy wojenne, exodusy, wypędzenia i zmiany transformacyjne. Niestety zawsze
za tymi historycznymi zdarzeniami, snuje się tragiczny los poszczególnych
ludzi, którzy raczej nie mają nic do powiedzenia w kwestiach nadających biegu
historii.
|
Dobków teren posesji "Villa Greta". |
Dziś możemy postulować, że zarówno niemieccy wysiedleńcy z Dobkowa
jak i polscy przesiedleńcy, którzy tu się pojawili, byli tak naprawdę losowo
napiętnowani przez ówczesnych polityków dążących do ostatecznych i brutalnych
konfrontacji, w których jak wiemy podważano prawo do życia i godność wraz z
wolnością nie tylko jednostki, ale i całych narodów. O historii Dobkowa została
napisana monografia, której autorem jest Robert Maciąg, książka nosi tytuł „Dobków - Wyspa”.
|
Dobków. |
Dobków
mimo tego, że jest małą wioską jest miejscem, w którym pojawiają się goście z
Polski, z Niemiec, z Czech, z Holandii itd. Tendencja odwiedzin jest trwała, choć
w okresach wakacyjnych i podczas przerw wolnych od pracy turyści oczywiście częściej pojawiają się w Dobkowie, aby zwyczajnie odpocząć w pięknych okolicznościach
przyrody i zapoznać się z dalszą okolicą. Można stąd się przecież udać do tajemniczych ruin
zamku w Lipie, lub nieco dalej położonych zamków: Świny, Bolków i Grodziec.
|
Nek wulkaniczny Ostrzycy z Dobkowa. |
|
Agat. |
Z
Dobkowa organizuje się też wyjazdy na poszukiwanie minerałów w rejon Nowego Kościoła
czy Lubiechowej. W atrakcji zorganizowanej (lub samemu - jak kto woli), można pojechać
na zwiedzanie dawnych wulkanów: - Ostrzycy, Wilczej Góry, Czartowskiej
Skały. Jest, to wykonalne, dlatego, że „Stowarzyszenie Dobków”, uwzględniło, w
swojej ofercie turystyczne rozszerzenie o teren Pogórza Kaczawskiego, bez którego Dobków
mógłby być tylko odizolowanym miejscem na mapie Dolnego Ślaska.
Pensjonat „Villa Greta” ma specyficzny klimat, pięknie wyglądają tutaj, dziedziniec wraz
z otoczeniem zorganizowanym na sad i plac zabaw dla dzieci.
|
"Villa Greta" Sala Kominkowa. |
Wewnątrz wilii znajduje
się urocza sala kominkowa, wraz z
cysterskimi filarami i zachowanym oryginalnym stropem (ceglastymi łukami).
Pokoje gościnne, wpisane są w aurę otoczenia, nie ma tu miejsca na kicz, a
raczej jest wydobycie na wierzch prostoty w doborze naturalnych materiałów składających
się na architekturę i wystrój wnętrza.
|
"Villa Greta" Sala Kominkowa. |
Aranżacja ta powoduje, że przybywający tu goście czują się otoczeni pięknem
wygenerowanym z ekoklimatu Sudetów. Inspiracją jest oczywiście Dobków i Pogórze
Kaczawskie. Jeśli dodać, do tego, że miejscowa kuchnia jest również prowadzona
z dużym naciskiem na dania tradycyjne, do tego dobrze przygotowane i smakujące,
to nie może dziwić już fakt, że pensjonat „Villa Greta” wśród gości, którzy go
odwiedzili posiada bardzo ugruntowana renomę.
|
"Villa Greta" jeden z apartamentów. |
Oprócz
„Villi Grety” w Dobkowie znajdują się i inne pensjonaty, w których oczywiście
można wynająć pokoje np. pensjonat „Zorza Poranna”. Natomiast najlepszą opcją
pomyślaną dla większych zorganizowanych wycieczek (głównie dla młodzieży),
będzie nocleg w byłej szkole, która pełni funkcje taniego schroniska
młodzieżowego.
|
Ceramika z Dobkowa. |
W
Dobkowie znajdują się trzy pracownie i galerie ceramiczne: „Art. El” (Galeria
Eli Talatyńskiej), „Pod Aniołem” (Galeria Bogusławy Rudnickiej), „”Magic Art.
Galery” (Agnieszki Rudnej). Wyżej wymienione galerie oferują w okresie
organizowanych imprez (np. Kaczawskie Warsztaty Artystyczne w Dobkowie) panele
warsztatowe dla wszystkich chętnych spróbowania własnych sił w lepieniu
wytworów z gliny lub w zakresie tworzenie pięknych wytworów z bibuły . - Tą sztuką w swojej pracowni zajmuje się Grażyna Grabska. Wszystkie te galerie
są również sklepami, w których można kupić ceramikę użytkową, ozdobną i artystyczną.
Obecność artystów w Dobkowie tworzy dodatkowy walor, który z pewnością będzie
owocować wraz z przekazywaniem umiejętności i wiedzy artystycznej następnemu
pokoleniu.
|
Wymalowany przez dzieci przystanek. |
Rozwój
Dobkowa pomyślany jest całościowo, ale i przy dużym nacisku na różnorodność
działań, adresowanych np. dla dzieci czy młodzieży (zajęcia plastyczne,
malowanie przystanków), jak i też dla osób, które niekoniecznie muszą radzić
sobie idealnie z nowymi wyzwaniami, wynikającymi z transformacją poustrojową.
|
Dobków wizyta poznawcza związana ze strategią rozwoju wsi. |
Społeczność Dobkowa, różnicuje się bowiem tak jak każda, najważniejsze w tym wszystkim
jest jednak, to, aby w lokalnej społeczności można było stworzyć pole działania
dla wszystkich chętnych. Temu właśnie celowi, przyświecał projekt zrealizowany
przez „Stowarzyszenie Dobków”, polegający na zakupie 24 uli, z przeznaczeniem dla osób bezrobotnych.
|
Dobkowski kot Mamrot. |
I tak chętni mieszkańcy Dobkowa otrzymali ule
wraz z pszczołami i przeszkoleniem jak
być pszczelarzem, jak dbać o owady, aby
te produkowały miód, na którym będzie można zarobić. Z racji tego, że w
Dobkowie środowisko pszczelarskie się powiększyło, postanowiono także wysadzić
nową aleję lipową, aby w przyszłości pszczoły miały gdzie pozyskiwać słodki nektar.
Zaprezentowana
w tym artykule reguła, ukazana na przykładzie Dobkowa jasno wskazuje, że skoro
nie ma dla nas miejsca w sporządzanych odgórnie planach, to winien być to mocny sygnał do
stworzenia własnej lokalnej, oddolnej inicjatywy.
Tekst i foto /Jan Wieczorek/
W ramach działalności
Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych
eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i
eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech
miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo
odkryte...
DZIKIE
SUDETY
Serce rośnie, gdy czyta się o takich i podobnych inicjatywach. Zawsze uważałem (i zdania nie zmienię) że lokalny patriotyzm wzbogacony o pomysłowość prawdziwych ludzi z pasją, doprowadzić może do szeroko pojętych i bardzo pozytywnych zmian. Cieszy więc bardzo, że wreszcie ludzie doceniają swoją pracę, spuściznę, koloryt i piękno miejsca w którym żyją i chcą wyjść z tym dalej, pokazując to światu.
OdpowiedzUsuńW ten sposób moim zdaniem rodzi się nowa jakość. Jakość budowana lokalnie, oddolnie, z pomocą szczerości, życzliwości i dobrej wiary a nie tworzona pod dyktando "góry", lub obowiązujących trendów. Trzymam zatem kciuki za Dobków i jego mieszkańców z całych sił. I oby wkrótce wiele lokalnych społeczności (nie tylko sudeckich) poszło w ich ślady.