|
Rybnica zamek. |
Wieś Rybnica
(Reibnitz) położona jest u pn-zach podnóża Wysoczyzny Rybnicy w dolinie potoku
Młynówka 8 km od Jeleniej Góry. Komunikacyjnie Rybnica posiada stację kolejową
na trasie Jelenia Góra – Gryfów Śląski oraz w pobliżu (stokiem Rybnickiej Góry
480 m n.p.m.) przebiega też szosa nr.297 z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego
i nr.356 z Jeleniej góry do Zgorzelca.
Zatem do Rybnicy można dojechać bez problemu, aby zobaczyć charakterystyczną
tradycyjną zabudowę sudecką, mały kościół parafialny św. Katarzyny wzmiankowany
w 1369r., cmentarz wraz z pomnikiem pamięci ofiar 1 Wojny Światowej, dworek i
ruiny zamku w Rybnicy.
|
Dolina Pałaców i Ogrodów. |
Przez Rybnicę
przebiegają dwa szlaki turystyczne żółty i niebieski. Ten pierwszy zaczyna się
w Rybnicy, choć logicznym rozwiązaniem byłoby, aby zaczynał się w Goduszynie,
gdzie w rejonie Skalicy 501m n.p.m. ma powstać nowy węzeł szlaków
turystycznych. Drugi ze szlaków o kolorze niebieskim dochodzi do Rybnicy od
strony Wojcieszyc, kolejno trawersuje Zrąbany Las 460-510 m n.p.m. i w rejonie
byłej zabudowy PGR, schodzi do stawów, nad którymi wznoszą się ruiny Zamku w
Rybnicy. Dalej niebieski szlak przechodzi pod wiaduktem kolejowym i przez
centrum wioski zmierza w stronę granicy Parku Krajobrazowego Doliny Bobru, trawersując
stoki dzikiej doliny potoku Wąduł, o którym w przyszłości powstanie artykuł,
gdyż jest, to teren mało poznany i bardzo interesujący pod względem
geomorfologicznym.
|
Rybnica.
|
Rybnica, jest duża
wsią łańcuchową, ciągnąca się na przestrzeni około 2,8 km, zabudowa wsi
znajduje się na wysokości 380-440m n.p.m. Krajobraz, jaki tu spotkamy ma naturę
zbliżoną do przestrzeni wyżynnych, obserwujemy tu teren pofałdowany z łagodnymi
stokami małych górek należących do Wysoczyzny Rybnicy, wchodzących w skład
Kotliny Jeleniogórskiej.
|
Rybnica. |
|
Zamek w Rybnicy. |
Z zamkiem w
Rybnicy jak i ze wsią powiązane są regionalne legendy, które dodatkowo nadają
tajemniczego klimatu temu skrawkowi dolnośląskiej ziemi. Niektóre z legend
nawiązują do historii Rybnicy, która, to miała wywieść swą nazwę od pomorskiego
księcia Rybina z rodu Redanów. - Książę ten zachwycił się ponoć tutejszymi
krajobrazami na tyle, że postanowił wznieść na jednym z wyróżniającym się
wzgórz zamek.
|
Rybnica okolice zamku widok na Góry Izerskie |
W pozostałych
legendach dotyczących Rybnicy czytamy: „O skarbie Księcia Redanów” i „O rycerzu
Lubomirze z Rybnicy, który króla czeskiego oszukał”. Z tych podań wyłania nam
się pewien zakres treści regionalnych dotyczący sporów i konfliktów wojennych o
przynależność ziem Dolnego Śląska do Korony Czeskiej oraz do kształtującego się
Państwa Polskiego, jak i też do politycznych waśni z tamtego okresu, o
jurysdykcje nad tymi terenami.
|
Rybnica kościół św.Katarzyny. |
Jak w każdych
mitach i legendach, warstwa narracyjna posiada zafałszowania i prawdy, a w
podkontekstach opowiada treści dotyczące uwarunkowań kulturowych tego regionu i
pewnie, podobnie jak to bywa z bajkami, owe legendy można byłoby rozłożyć
semiotycznie na znaczenia moralne i semiotyczne (znakowe), jak czynił to np. Piotr Bogatyriew w pozycji pt.: „Semiotyka kultury ludowej”.
Dodatkowo
niektóre legendy wchodzą ze sobą w korelację, tak rzecz się ma z legendami
dotyczącymi popularnego dziś Zamku Chojnik, z postaciami związanymi z Rybnicą np.:
- O ucieczce rycerza Lubomira z Rybnicy więzionego w twierdzy przez ówczesnego
grafa Hansa-Christopha Schaffgotscha. - Najlepiej jest się o tym przekonać
czytając poniższy fragment: „Lubomir obraził kiedyś grafa i gdy tylko nadarzyła
się okazja urażony pan na zamku Chojnik pojmał go i umieścił w baszcie. W
planach było dożywocie. Jedynym ustępstwem na jaki zgodził się graf były wizyty
żony rycerza oraz pozwolenie aby przynosiła mu ona do celi chleb. Pewnego, więc
dnia dzielna kobieta przytaszczyła ze sobą ogromny bochen. Ponieważ nie znano
wtedy jeszcze promieni Rentgena i wstępu do zamku nie broniły bramki z
wykrywaczami metalu, wierna żona umieściła w chlebie pilnik do żelaza i grubą
linę. Uwięziony rycerz skorzystał z tych akcesoriów gdy tylko nadarzyła się
okazja. W burzową noc przepiłował kraty baszty i zlazł na dół trzymając się
liny. Jeszcze tego samego dnia znalazł się w swoim zamku z Rybnicy, w ramionach
swojej przedsiębiorczej żony. Do tej pory jedna z krat w oknach baszty Chojnika
jest uszkodzona, co niechybnie świadczy o prawdziwości tej historii.”
|
Rybnica dom szachulcowy. |
Pierwsza
udokumentowana wzmianka dotycząca Rybnicy wiąże się z dokumentem księcia
śląskiego Bolka I Jaworskiego, wydanego joannitom z Cieplic, w którym, to dokumencie z dnia 20.031288, jako
świadek wymieniany jest Henricus Reibnicz. Zamek w Rybnicy
mógł powstać oczywiście wcześniej i był prawdopodobnie macierzystą siedzibą
znanego śląskiego rodu von Reibnitz. Te białe plamy historyczne wiążą się też z
datą 1234, która, to miała być rzekomo odkryta w ścianie zamku w roku
1750.
|
Rybnica zamek. |
W takich
przypadkach nie można jednak polegać nigdy na jednym źródle, jeśli nie ma
dowodów można wywodzić poszlaki, wówczas tylko one jak w toku sądowym pozostają
do oceny tematu lub sytuacji. W innych przypadkach brak dowodów lub ich
nadmiar, powinien być zestawiany z pracami nie tylko natury teoretycznej,
dywagacjami na temat historii zasłyszanej i zmultikopiowanej już z istniejących
prac naukowych i przyjętych przez czytelników takowych za paradygmat, ale i z
pracami natury praktycznej, a więc badaniami archeologicznymi, kulturowymi,
historycznymi, a nawet i badaniami w zakresie znakowości itp. itd. Wówczas w
miejscach gdzie zachowało się mało treści naukowych, można z wolna odsłonić
prawdę o danym miejscu, jakże często odległą od istniejących już i nadanych
przecież przez kogoś paradygmatów, treści z którymi "nie powinno" się dyskutować.
|
Bolko I Jaworski. |
Niestety owe
„święte” prawdy na temat kultury materialnej i duchowej funkcjonują w
rozmaitych dyscyplinach i często stanowią przeszkodę do poznania rzeczywistości
kulturowej o jakimś miejscu czy zjawisku. Tak, więc nawet w wielu dyscyplinach
naukowych czy dogmatach religijnych, za które nie raz ludzie wskoczyliby w
ogień, można się czasem nawet bez wysiłku dopatrzeć wielu manipulacji,
zafałszowań lub nawet pseudokreacji, gdzie autor takowych treści
decyduje, o tym, w co ludzie mają wierzyć i co uważać za prawdę, z która się
nie dyskutuje!
Mistrzem
demaskowania tego rodzaju spojrzenia na polskim podwórku jest Ludwik Stomma,
rozliczający się w swoich książkach - „Polskie złudzenia narodowe”, z polskimi
mitami narodowymi, tak mocno już ugruntowanymi w strukturze tożsamości
narodowej, że praktycznie stającymi się narodowymi dogmatami: np. dogmat o
reducie Ordona czy dogmat o obronie Częstochowy, ukazany nawet przez Adama
Mickiewicza w wierszu czy Henryka Sienkiewicza w powieści „Potop”.
|
Rybnica widok z tarasu przyzamkowego dworku. |
Wracając do
Rybnicy, bo o tym jest ten artykuł. Skróconą wersję historyczną o zamku, jako
budowli można przeczytać w książkach dotyczących Zamków Dolnośląskich lub też
bezpośrednio przeczytać o tym na trasie niebieskiego szlaku, na tablicy
informacyjnej usytuowanej tuż pod zamkiem w Rybnicy.
|
Karol IV Luksemburski. |
Czytamy więc, że
„Powstanie zamku przypisywane jest także królowi czeskiemu Karolowi IV, który miał go wznieść w latach
1364–1369. Zamek otrzymał łacińską nazwę "Laudis Palatium", która w
późniejszych czasach uległa przekształceniu na "Läusepeltz". Pierwsze
źródła pisane potwierdzające istnienie zamku pochodzą z roku 1365, kiedy na
zamku przebywał Karol IV.
Obecnie badacze
historii zamków śląskich skłaniają się ku tezie, że zamek w Rybnicy był własnością
rycerza Mikołaja z Rybnicy. Zamek został zniszczony w XV w., w wieku XVI-XVII
odbudowany i przebudowany. Od początki XVIII w. zamek zaczął niszczeć. W
drugiej połowie XVIII przeprowadzono remonty, po czym w XIX w. opuszczony
popadł w całkowitą ruinę.”
|
Rybnica zamek . |
W książce
Małgorzaty Chorowskiej – „Rezydencje średniowieczne na Śląsku …”, czytamy, że zamek w Rybnicy wpisywał się w średniowieczny trend wznoszenia budowli zamkowo-mieszkalnych,
które miały łączyć funkcję warowne z funkcjami rezydencjalnymi. W
średniowiecznych kronikach niemieckich rybnicki zamek tytułowany był mianem Laudis Palatium
lub Lausepelz,
tłumaczonym od łużyckiego Lausche Polske, co oznaczać miało Łysą Górę. Niewiele jednak wiadomo na temat jego powstania i
historii.
|
Plan zamku w Rybnicy. |
Kluczem do
rozumienia idei wznoszenia zamku oprócz funkcji warownych jest słowo:
„Palatium”, które kulturowo sięga wzorców starożytnych. Palatium (łac. Wzgórze rzymskie Palatyn), to określenie
głównego budynku, w którym zamieszkiwał cesarz, król lub biskup. Budynek taki
miał specyficzny rozkład wnętrz, znajdowała się w nim sala reprezentacyjna,
komnaty króla lub cesarza i kaplica zamkowa.
Co też nie pozostaje bez znaczenia i wiąże się z powiązaniami
kulturowymi nawiązującymi do czasów, w których, to królowie posiłkowali swoją
władzę także siłami nadprzyrodzonymi, panteonem bóstw lub w późniejszym czasie
chrześcijaństwem i panteonem świętych. - Rezydencja władcy, który miał na swoim
terenie nie tylko siedzibę władz ziemskich, ale i sił duchowych (bliskość
relikwii) zyskiwała większy prestiż w ówczesnym świecie.
|
Zamek w Rybnicy. |
Ciekawą sprawą
jest, że słowo „Palatium”, wybrzmiewa podobnie do słowa „Palladium” i jeśli się
spojrzy analitycznie wstecz, zaczyna dotyczyć w gruncie rzeczy tych samych
funkcji, lub jest ściśle powiązane z funkcją obronną, rezydencjalną i
religijną. Otóż nazwa „Palladium” pochodzi z terminologii greckiej i odnosi się
do posagu Pallas Ateny, przechowywanego w Troi, który jak długo się tam
znajdował, sprawował błogosławieństwo i pomyślność nad miasto-państwem,
chroniąc je przed najazdami wrogów. W kulturze antycznej owe palladium było
rodzajem relikwii państwowej, sprowadzało szczęście, błogosławieństwo na cały
kraj i naród. Kolejno obyczaj ten przejęło Bizancjum, natomiast w Europie i
Polsce, wydaje się zasadnym, wyznaczenie tego typu - palladium za także
występujących, przykładem może być twierdza częstochowska z kultem obrazu Matki
Boskiej Częstochowskiej, jako „Palladium Królestwa.”
|
Prostokątne okna w zamku w Rybnicy. |
Wracając do słowa
„Palatium” w sensie już nie kulturowym, ale składającym się na warstwę
historyczną i architektoniczną, to trzeba wiedzieć, że tak właśnie określano w
średniowieczu, umocnione dwory królewskie, włącznie z przynależnymi włościami,
gdzie odbywały się zjazdy. Nazwy tej używa się również dla określenia halowych,
prostokątnych budynków wznoszonych przez władców wczesnopiastowskich na terenie
dzisiejszej Polski. Takim palatium był np. zamek w Legnicy i w mniejszym
znaczeniu, ale jednak zamek w Rybnicy jako palatium rodowe.
|
Rybnica na starym rysunku. |
Znajdując się u
podstawy wzgórza, na którym znajdują się pozostałości po zamku w Rybnicy, można
zauważyć, że obecne pozostałości, nie są obwarowane, zatem wynika z tego, że
to, co oglądamy nie jest budowlą pierwotną, która niegdyś wznosiła się na tym
wzgórzu. Wszystko staje się jasne, kiedy zrozumiemy, że w czasie wystąpień
najazdów husyckich na ziemie Dolnego Śląska, większość budowli warownych nie
zdołała się obronić mimo grubych murów i innych rozwiązań obronnych.
Wyciągnięto z tego wnioski i podnoszone na nowo z ruin zamki stawały się już
raczej rozbudowanymi siedzibami rodowymi, bez nadmiernego nacisku skierowanego
na warowność, która i tak w konsekwencji się nie sprawdzała.
|
Zamek w Rybnicy. |
Zamek w Rybnicy,
wedle planu i tego, co po nim pozostało w postaci pn ściany głównego domu
dwukondygnacyjnego, wskazuje, że miała, to być głównie siedziba rodowa, o
charakterze reprezentacyjnym, choć ulokowanie na stromym wzgórzu nadal
stanowiło pewną formę naturalnej warowni. Jeśli spojrzymy na
Zamek Sokolec w Górach Sokolich, to zobaczymy, że całkowicie zrezygnowano z
jego odbudowy, na rzecz przeniesienia siedziby rodowej do niżej położonego
zamku w Karpnikach, który był przecież o wiele łatwiejszy do zdobycia, niż ten
położony wysoko na Krzyżnej Górze 654m n.p.m.Zatem to, co
oglądamy dziś w postaci ruin po zamku w Rybnicy, to nie są to pozostałości po
górskiej warowni obronnej, lecz ruiny dawnej rezydencji, po siedzibie rodowej
Reibnitzów. O tej funkcji świadczą kolejne przebudowy i prace budowlane
przeprowadzane na zamku w czasie po najeździe husytów jak i te z 18 wieku,
kiedy to na zamku aż trzykrotnie prowadzono prace w 1750, 1786 i 1794.
|
Zamek w Rybnicy. |
W Rybnicy
zachowały się fragmenty murów zewnętrznych, zbudowanych z kamienia. Pierwotnie
były tu trzy kondygnacje, a budowla rezydencjalna miała wymiar: ok. 15,0 m x
25,0 m. Z elementów architektonicznych, nadal możemy oglądać, prostokątne okna,
półkoliście sklepione, widoczny też jest wykusz latrynowy, w pobliżu ruin
znajdują się też ślady muru obwodowego przyległego dziedzińca. - Zamek w Rybnicy
został opuszczony w połowie XIX stulecia i bardzo szybko popadł w ruinę, stan
ten trwa do dzisiaj, zwiedzając zamek latem, możemy mieć nawet kłopoty z
namierzeniem budowli, gdyż tak bardzo jest ona zasłonięta przez bukowy
drzewostan.
/Jan Wieczorek/
Foto: Jan Wieczorek i grafiki wraz z planem z Internetu.
Bibliografia: Małgorzata Chorowska - "Rezydencie średniowieczne na Śląsku", Marek Staffa - Słownik Geografii turystycznej Sudetów tom 4.
W ramach działalności
Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych
eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i
eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech
miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo
odkryte...
DZIKIE
SUDETY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz