Borówkowa. |
Góry Złote w przeważającej części
należą do tego rodzaju pasm sudeckich, w których jedynie można wyizolować kilka
miejsc o znacznym ruchu turystycznym, dlatego też wciąż są świetnym miejscem
odpoczynku, gdzie nie ma jeszcze masowej turystyki z elementami
pseudo-celebryckiej promocji, polegającej na promowaniu najbardziej gorących
miejsc w Sudetach, których i tak już nie potrzeba promować, bo od wielu dekad,
są już tak zadeptane, że dalsza ich promocja stanowi już tylko o głupocie i
jest nie do zniesienia dla zdrowo myślącego turysty.
Zostawmy, zatem zredukowane do roli
miejskiego deptaka i skomercjalizowane parkami dinozaurów rejony Karłowa, czy
gorące ekstatyczne punkty Karkonoszy, które reklamują rozmaite portale, a przenieśmy się do świata, gdzie nadal
można nacieszyć się tym, co w turystyce jest estetycznie najlepsze.
Panorama Gór Złotych i Wysokiego Jesionika z Borówkowej. |
Walorem turystycznym Gór Złotych, są
rozległe i wyludnione w znacznej mierze po drugiej wojnie światowej
przestrzenie. Za sprawą dobrze rozplanowanej po obu stronach granicy sieci
szlaków, turysta zyskuje tu sposobność odbycia wielogodzinnych wycieczek, o
charakterze kontemplacyjnym pozwalających na bezpośredni kontakt z dziką
przyrodą. - Tak zresztą reklamuje się Góry Złote po czeskiej
stronie, i zachowuje się ten stan jako walor, stąd mój wstęp powyżej jako odnośnik do problemu komercjalizacji przestrzeni gór. …
Lutynia. |
Za punkt wyjściowy proponuje obrać
przylegającą do Lądka-Zdrój, jednego z najstarszych kurortów w Sudetach wieś
Lutynię (niem. Leuthen), położoną na wysokości 520-580m, wzdłuż Lutego Potoku.
Lutynia klimat w sudeckim pensjonacie... |
Położona blisko granicy z Czechami
Lutynia, daje nam możliwość po zakwaterowaniu się w wybranym pensjonacie
agroturystycznym, zaplanowania kilku wycieczek po polskiej i czeskiej stronie
Gór Złotych. – Pamiętajmy, że u naszych południowych sąsiadów Góry Złote
nazywane są Rychlebskimi horami.
Lutynia w Dolinie Lutego Potoku o świcie. |
Już w najbliższym otoczeniu Lutyni
(powstałej ok. XIVw.), mamy szereg atrakcji, do których prowadzą szlaki
turystyczne oraz ścieżki edukacyjne.
Lutynia kościół pw. Jana Nepomucena z XVIII w. |
W centrum wsi, gdzie oglądamy stare
gospodarstwa, znajduje się malowniczy barokowy kościół pw. Jana Nepomucena z
XVIII w. oraz plac wydzielony do organizowania wiejskich festynów
okolicznościowych.
Lutynia. |
W pobliżu mamy dom z XIX/XX o nr.13,
w którym dawniej znajdowała się wiejska szkoła, a w której dziś mamy pensjonat
oraz otwartą dla turystów utrzymaną w wiejskim stylu kawiarnię.
Czarne Urwisko zarastający punkt widokowy na Masyw Śnieżnika. |
Z centrum Lutyni można udać się na
1/5h. wędrówkę w kierunku dawnego punktu widokowego, jakim jest Czarne Urwisko,
gdzie na końcu trasy w kamieniołomie położonym na stokach Strzybnika (720m
n.p.m.), oglądamy bazaltowe skały tworzące piękne sześcioboczne, niemal pionowe
słupy (formy takie tworzą się w stygnącej lawie wskutek powstających w skale
naprężeń).
Lutynia Czarne Urwisko / Bazaltowe Słupy. |
Bazaltowe Słupy, były niegdyś
miejscem słynącym z pięknego widoku w kierunku Masywu Śnieżnika. Oczywiście
dziś także można zobaczyć stąd Czarną Górę i Śnieżnik i położony poniżej Lutyni
Ladek-Zdrój, jednakże miejsce to już z roku na rok coraz bardziej zarasta, a
słupy bazaltowe, stoją już opadając urwiskiem w zarośniętym młodym lesie.
Czarne Urwisko widziane od dołu. |
Bazalty Czarnego Urwiska, są dzisiaj
zapomnianą atrakcją, choć zyskały zainteresowanie wśród osób uprawiających
drytooling, czyli wspinaczkę po drogach skalnych ubezpieczonych sportowo przy
pomocy raków i czekanów.
Lutynia. |
Drugie
wyjście z centrum Lutyni, ma charakter kilkugodzinnego turystycznego spaceru.
Od wspomnianego wyżej kościoła udajemy się na Borówkową przez Skalny Wąwóz
(niem. Steingrund Waldtal), nazywany także „Piekłem”, który został
wypreparowany w gnejsach gierałtowskich na dł. Ok. 200 m, przez Luty Potok, będący
prawym dopływem rzeki Białej Lądeckiej.
Szlak w kierunku Borówkowej. |
W
początkowej fazie szlak czerwony prowadzi nas wśród otwartej przylegającej do
lasu łąki, ale już po ok. 500m docieramy do odcinka, w którym zaczyna się
Skalny Wąwóz.
Widok na Czarną Gorę ze szlaku do Skalnego Wąwozu. |
Orla Skała. |
Nazwa jest
jak najbardziej adekwatna, ponieważ mamy tu szereg formacji skalnych w
większości nie mających swoich nazw własnych, przy jednym wyjątku mowa o Orlej
Skale, poniżej, której stoją ruiny kapliczki.
Podobnie
jak w przypadku Czarnego Urwiska, formacje skalne w Skalnym Wąwozie, stanowią rejon
wspinaczki drytoolingowej.
- Drytooling jest dopuszczony tylko w
wyznaczonych rejonach w Polsce i za granicą, jednak ze względu na to, że raki i
czekany niszczą skałę, powinno się go uprawiać w starych kamieniołomach.
Bloki skalne w Skalnym Wąwozie. |
Po wyjściu
ze Skalnego Wąwozu, maszerujemy wygodną drogą szutrową przez przylegające do
lasu zarastające pojedynczymi drzewami bujne łąki. Miejsce, to przypomina nieco
niższe partie lasu w Bieszczadach.
Droga w kierunku dawnej wsi Wrzosówka. |
Figurka Floriana. |
Po
przejściu odcinka ok. 700 m docieramy do pozostałości dziś już nieistniejącej
wsi Wrzosówka (niem. Heidelberg), gdzie zachowały się z dawniej tętniącej
życiem osady jedynie dwa domy i najbardziej rzucająca się w oczy kaplica tj.: dawny
kościół pw. Karola Boromeusza z 1820r., będąca obecnie pod opieką straży
pożarnej. - Tu podziwiamy panoramę Masywu Śnieżnika.
W pobliżu
kaplicy znajduje się wiata przygotowana na okolicznościowe spotkania oraz
figurką Floriana, w ludowym obrządku rzymsko-katolickim patrona strażaków.
Wrzosówka kaplica odpustowa... |
Od kaplicy, przy której, jak za
czasów Johannesa Tetzela, co roku odbywają się tzw. odpusty; aby dusze czyśćcowe
nie cierpiały w miejscu, w którym nie wiadomo, kto się tam nad nimi pastwi?
Przeszkody na szlaku na Borówkową Górę. |
Udajemy
się maszerując przez las
niekiedy dość
stromo na górę
Borówkową (900m n.p.m.), gdzie na granicy polsko-czeskiej znajduje się mierząca
24,5m wysokości metalowa wieża widokowa.
Borówkowa (900m n.p.m.). |
Borůvková hora (900m n.p.m.), jest
miejscem naznaczonym najnowszą historią, gdzie w czasie poprzedzającym
przejście socjalizmu w fazę ugodową w Polsce i Czechosłowacji dochodziło, do
spotkań polskiej i czeskiej opozycji.
Borówkowa. |
Dla turysty oprócz ustawionej tu
tablicy obok, której, jak zauważyłem dochodzi obecnie do spornych dyskusji o
roli niektórych tzw. bohaterów; istotne jednak jest, że widoki z Borówkowej należą do
jednych z najpiękniejszych w całych Sudetach.
Borówkowa oferuje jedne z najbardziej okazałych widoków w Sudetach. |
Otóż przy dobrej pogodzie widać stąd
zarówno Góry Opawskie, Wysoki Jesionik, Góry Złote, Masyw Śnieżnika, Góry
Bystrzyckie i Orlickie, Góry Stołowe, Góry Kamienne, Karkonosze, Góry Bardzkie,
Góry Sowie oraz Masyw Ślęży i znaczne tereny Niziny Śląskiej i Pogórza
Sudeckiego.
Borówkowa widok w kierunku Masywu Śnieżnika. |
Szczególnie pięknie widać stąd także
zbiorniki wodne utworzone na Nysie Kłodzkiej: Jezioro Otmuchowskie i Jezioro
Nyskie. Na szczycie znajduje się też strefa wypoczynku i sezonowa mała
gastronomia (bufet) i sprzedaż czeskiego piwa.
Czeskie rosochy na Borówkowej Górze. |
Borówkowa hora, stanowi ważny węzeł
szlaków turystycznych, można stąd powędrować na Przełęcz Różaniec, do czeskiej
Travnej i dalej do Javornika, jak i też w kierunku Przełęczy Lądeckiej (681m
n.p.m.).
Szlak z Borówkowej w kierunku Przełęczy Lądeckiej. |
Kot z Lutyni. |
W orientacji powrotnej droga nasza
wiedzie szlakiem zielonym przez cudowne łąki opadające poprzez rejon granicznej
Przełęczy Lądeckiej, ku znajdującej się poniżej Lutyni, gdzie docieramy
schodząc w dół ze znakami żółtymi, do naszej bazy wypadowej w urokliwym i
spokojnym sudeckim pensjonacie.
/Jan
Wieczorek/
Foto Jan Wieczorek i
zdjęcia z internetu.
Bibliografia: M.Staffa
- "Słownik geografii turystycznej Sudetów (T.17).
W ramach działalności
Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych
eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i
eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech
miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo
odkryte...
DZIKIE SUDETY
e-mail: d.sudety@gmail.com
Jak rozumiem, z planów sprzedania i zagospodarowania Wrzosówki nic nie wyszło? Szczęśliwie!
OdpowiedzUsuńNiezwykle ciepło wspominam tamte rejony. To prawdziwa gratka dla wszystkich, którzy w górach szukają prawdziwej więzi z Naturą, oraz doznań, bogatych w magię oraz nietuzinkowe doznania estetyczne. Kto tego "dotknął", wie co mam na myśli...
OdpowiedzUsuńCzarne Urwisko to jeden z najcenniejszych przyrodniczo obszarów w tej części Gór Złotych. Warto dowiedzieć się o nim trochę więcej. Teren szczególnie interesujący pod względem grzybów, gdzie można spotkać rzadkiego gwiazdosza, sromotnika, goździeńca a także borowika usiatkowanego. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://przyrodniczo.pl/