Translate

środa, 24 września 2014

Wapienna w Górach Kaczawskich



            
 Wapiennik na Wapiennej.
      Wczesną wiosną czy w porze jesiennej dobrą opcją odbycia wycieczki poglądowo-eksploracyjnej jest wyjście w urocze Góry Kaczawskie. Oczywiście po Górach Kaczawskich, można wędrować, biegać, czy jeździć na rowerze o każdej porze roku, są tutaj przecież wyznaczone szlaki turystyczne i trasy rowerowe z walorem braku komercji i tłoku na szlakach. Turysta czy dbający o zdrowie amator sportowiec nie musi obawiać się, że z wyjściem w góry czeka go dzielenie przestrzeni z modnymi imprezami masowymi (biegi, zawody, redukcja gór do przestrzeni skomercjalizowanej rozrywki), które w ostatnim czasie kumulują się w Karkonoszach i dookoła szczytu Śnieżki, na której brakuje już chyba tylko dla całości MacDonalda.
 Wapienna (507m n.p.m.).


Góry Kaczawskie są dla wspomnianego procederu kontrapunktem, w którym na turystę czeka zgoła inny świat. Atmosfera niewysokich Gór Kaczawskich, zawiera się w prostocie, bo w Kaczawach tak jak kiedyś tak i dziś można spakować sobie prowiant do plecaka i wyruszyć w interesującą przestrzeń w poszukiwaniu śladów wulkanizmu, osadów byłego morza, skałek czy jaskiń, sztolni lub zwyczajnie wyjść na szlak dla odpoczynku na łonie przyrody.

 Zdjęcia z niebieskiego szlaku z Płoszczynki na Wapienną.
 Wapienna jeziorka okresowe.
Jednym ze znanych, choć rzadko odwiedzanych zakątków w Kaczawach, są okolice szczytów Wapiennej (507 m n.p.m.) i Skowrona (472 m n.p.m.). Atrakcjami położonej pomiędzy Siedlęcinem, a Płoszczynką Wapiennej (Steinberg) są stare, dobrze zachowane wapienniki, jak i też nieczynne kamieniołomy wapienia, w których można zobaczyć coraz bardziej zarastające dziką i pewnie z punktu widzenia botanicznego rzadką roślinnością „jeziorka”. Natomiast o Skowronie wiadomo jeszcze mniej, bo tylko amatorzy geologii docierają na ten szczyt w celu ujrzenia na własne oczy dawnych osadów morskich. - Z racji tego, że temat Skowrona jest bardzo interesujący opiszę go w oddzielnym artykule. 

Wracamy więc do Wapiennej przez, której szczyt prowadzi niebieski szlak turystyczny z Płoszczynki do Strzyżowca i dalej nad Jezioro Pilchowickie.

 Płoszczynka.
Naszą wycieczkę zaczynamy w Płoszczynce, od której podchodzimy nieco w górę niebieskim szlakiem do przełęczy pomiędzy Srebrną, a Wapienną w Małym Grzbiecie Gór Kaczawskich. -  Trasa, którą opisuje ma charakter spacerowy, wariant dla turystów z żyłką eksploratorską, wymaga przedzierania się na przełaj w terenie, do czego jak wiemy potrzebny jest odpowiedni ubiór i obuwie. 

Wapienna z wapiennikiem i tablicą informacyjną.

Zacznijmy od trasy spacerowo-edukacyjnej, zorganizowanej przy niebieskim szlaku turystycznym za pomocą przystanków z tablicami informacyjnymi. Na Wapiennej wydzielono 5 postojów tematycznych (tablica ogólna, Płoszczynka, wapienniki, ambona myśliwska, wyrobiska wapienne, jodły), z których część jak gdyby tematycznie rozmywa się w banalnych opisach np. o konstrukcjach myśliwskich, jakby nie można było ująć tematu w bardziej interesujący sposób z uwzględnieniem tego, co oferuje teren pod względem historycznym i geologicznym. - Obecnie większość tablic ulega zniszczeniu z przyczyn naturalnych i czynnika ludzkiego.  

 Naturalne odsłonięcia skał na jednym z wierzchołków Wapiennej.
Nazwa szczytu Wapienna, jak widzimy odnosi się do występujących tutaj skał (marmurów kalcytowych, przez ludzi potocznie określanymi wapieniami), które zdecydowały o powstaniu na Wapiennej kamieniołomów.
 Oberhof na stokach Wapiennej - wiosna.

 Tablica informacyjna z mapką.

Metamorficzne marmury kalcytowe oraz współwystępujące z nimi dolomity, tworzą na Wapiennej soczewę, otoczoną  zieleńcami, ryolitami i łupkami kwarcowo-serycytowo-chlorytowymi z zawartością grafitu. - Wapienie, dolomity i marmury znajdują się w wielu miejscach w Górach Kaczawskich, co ujawnia nam, że na obszarze tych gór występowały zalewy morskie. 

 Wapienna wyschnięte jeziorko w kamieniołomie.

Rozwiązanie wydobycia „wapieni” na Wapiennej obserwujemy w dawnych, dziś zarastających wielopoziomowych wyrobiskach, które okresowo po roztopach i większych ulewach są zalewane, tworząc zbiorniki wodne. Poruszanie się po tym terenie jest dość niebezpieczne, obszar jest mocno skomplikowany i zarośnięty niekiedy gęstym lasem, stoki strome, czasem pojawiają się sztuczne piargi usypiskowe oraz kruche ściany skalne sięgające do około 20 metrów. 

Wapienna okopy ziemne, na wierzchołku pd-zach.
Wielokrotna moja eksploracja kilkuwierzchołkowego szczytu Wapiennej wykazała, iż: nie występują tutaj jaskinie (jedno miejsce być może wlot obiektu należy odkopać), z minerałów najczęściej spotyka się tutaj kalcyt, a oprócz zabytkowych wapienników i budowli doń przylegającej na jednym z wierzchołków odsłaniają się wykopy ziemne przypominające umocnienia wojskowe, ciekawym też elementem są stromo opadające do Pradoliny Bobru stoki, na których pojawiają się z nagła wybicia wód, tzw. źródła warstwowe, które występują w miejscu, w której powierzchnia ziemi przecina przepuszczalną warstwę wodonośną.  

Wapienna wapiennik.

 Wapienna drzewko owocowe.
Idąc niebieskim szlakiem zatrzymujemy się oczywiście w miejscu gdzie znajdują się dobrze zachowane ruiny dwóch wapienników z XVIII i XIXw. Obiekty te wzniesiono w pobliżu kamieniołomów, tak, aby na miejscu z pozyskiwanej skały wypalać w piecach wapno palone. 

Wapienna zabudowania dla pracowników.
Komunikacyjnie kamieniołomy i wapienniki na Wapiennej były połączone nieasfaltowaną drogą wiodącą od strony Siedlęcina (od dołu) w kierunku Płoszczynki. Przy turystycznym szlaku zobaczymy także drzewa owocowe (np. dzika grusza ulęgałka) zasadzone rękami dawnych robotników, którzy to po przeciwnej stronie drogi, tuż przy wapiennikach mieli wybudowane dla siebie zabudowania mieszkalne (fundamenty zabudowań dobrze widoczne  wczesną wiosną).

Wapienna widoczna z Siedlęcina.
Generalnie wycieczka na Wapienną zyskuje na uroku, kiedy zaplanować ją np. w maju, wówczas, gdy pola przylegające do tego szczytu porośnięte są kwitnącym na żółto rzepakiem, daje, to przy dobrej pogodzie piękny kontrast z zielenią lasu i dodatkowo wzbogaca dalszy plan.

 Oberhof na stokach Wapiennej - lato.
Z pól pod Wapienną obserwujemy krajobraz Kotliny Jeleniogórskiej, Pradoliny Bobru i znajdujących się na linii horyzontu Karkonoszy i Gór Izerskich. Pięknym plenerem dla fotografów lub osób malujących pejzaże, są odkryte stoki Wapiennej wraz z domami przysiółka należącego do Siedlęcina, który zachował jeszcze niemiecką nazwę Oberhof. 
Tekst i foto  /Jan Wieczorek/


W ramach działalności Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo odkryte... 
DZIKIE SUDETY
 

2 komentarze:

  1. Świetna wycieczka. Też przychylam się do opinii, że Góry Kaczawskie to jedno z pasm, które stanowi przeciwwagę dla skomercjalizowanych Karkonoszy, z których sam K.P.N. robi miejsce coraz mniej atrakcyjne dla prawdziwego turysty (vide- bezsensowne "remonty" niektórych szlaków)
    Cóż...takie czasy nastały. Ale żeby do końca nie marudzić, to dobrze właśnie że istnieją osoby jak Pan, popularyzujące miejsca jak powyższe.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. W Karkonoszach (w Parku Narodowym) dzieją się dziwne rzeczy i nie ma na to usprawiedliwienia, nawet jak jest bardzo dużo ludzi odwiedzających, można poprawnie zorganizować zwiedzanie tych gór,ale jeśli w głowie ma się jedynie zarobek z masowego procederu, to wtedy zrobi się wszystko aby z Karkonoszy uczynić bieżnie do biegania lub górski deptak czy położony nieco wyżej nad poziomem morza hipermarket... Dziękuje za komentarz - Pozdrawiam Serdecznie.

    OdpowiedzUsuń