  | 
|  Dolina Choińca. | 
      
    Jedna z najbardziej urokliwych tras na Pogórzu
Karkonoskim, którą można dojść m.in. na popularną górę Chojnik  (627m n. p. m.), gdzie znajdują się ruiny
zamku o tej samej nazwie, prowadzi malowniczą Doliną Choińca.
Nie jest, to trasa wymagająca, dlatego też można ją
zaplanować również w okresie zimowym, kiedy, to 
naprzemiennie pojawiają się temperatury ujemne i dodatnie, co sprzyja powstawaniu
na potoku Choiniec oraz na skałach występujących na stokach najbardziej znanego
chyba wszystkim "minerału" z gromady tlenków o wzorze chemicznym H2O, czyli
zwykłego lodu.
  | 
|  Dolina Choińca - formy krystalizacji wody. | 
  | 
|  Potok Choiniec zima. | 
Potok Choiniec, ma swoje źródła na wysokości ok.
565m w obniżeniu pomiędzy górą Żar i Kopistą. Najciekawszy jego fragment
zaczyna się jednak poniżej Żelaznego Mostka, gdzie strumień wcina się w stoki góry Chojnik, tworząc miejscami skalisty wąwóz interesujący pod względem geomorfologicznym,
historycznym, jak i też owiany legendą za sprawą występowania tu tajemniczych
znaków walońskich. 
  | 
| Skałki na Rudziankach. | 
  | 
| Czerwona Jaskinia. | 
Wycieczka w ten rejon Pogórza Karkonoskiego może mieć
charakter poznawczy zwłaszcza, gdy pomaszerujemy z dolnej części
Zachełmia (Podzamcza), Doliną Choińca, ku Czerwonej Jaskini, tj.: dawnej
kopalni pegmatytu położonej na Rudziankach.
  | 
|  Zachełmie (Podzamcze). | 
Turystyczny spacer zaczynamy szlakiem żółtym, który
lekko wspina się z Zachełmia (Podzamcze), na uskok Pogórza Karkonoskiego,
zostawiając za sobą wypłaszczoną Kotlinę Jeleniogórską. 
  | 
|  Szlak żółty, w tle zasnuty chmurą Chojnik. | 
Po minięciu ostatnich zabudowań Zachełmia żółty
szlak trawersuje łukiem łąkę, z której podziwiamy w czasie ładnej pogody mniej
znany widok na górę Chojnik wraz ze znajdującymi się na jego zboczach
granitowymi zerwami skalnymi. 
  | 
| Żółty szlak w rejonie granicy z KPN. | 
  | 
|  Potok Choiniec. | 
Kolejno zbliżając się do skraju lasu, dochodzimy do
granicy Karkonoskiego Parku Narodowego, wzdłuż której będziemy konsekwentnie
podchodzić potokiem Choiniec ku górze. 
 - Na tym odcinku drogi powinniśmy zachować szczególną
ciszę, gdyż przy odrobinie szczęścia można wypatrzeć w tym rejonie dzikie zwierzęta
np. muflony. 
  | 
| Potok Choiniec nad Żelaznym Mostkiem. | 
W dawnych
wiekach Dolina Choińca była terenem poszukiwań złota i kamieni szlachetnych. XV-wieczne
księgi spisane przez Walończyków, wymieniają to miejsce, jako dolinę "za
Chojnikiem", bogatą w złoto; stąd też bierze się nazwa "Złotej
Jamy", przynależna do suchej bocznej doliny wciętej z lewej strony Doliny Choińca
w masyw Chojnika.   
  | 
| Jan Wieczorek - "Na Chojnik nie w tę Stronę" /2008/ | 
Znani z poszukiwania rozmaitych skarbów Walończycy,
pozostawili w rejonie Doliny Choińca i Rudzianek szereg mało czytelnych
znaków, których analiza była i jest wciąż rozmaicie interpretowana. 
  | 
|  Wyobrażenie Walończyka. | 
Wielu przewodników związanych z tematem Walończyków
oprócz rzetelniej analizy, dopuszczała się specjalnych zabiegów i konfabulacji prawdopodobnie
w celu nadania mody na rozpropagowanie rejonu Karkonoszy i Gór Izerskich. I tak w okolicy Zachełmia: prawdopodobnie w Dolinie Choińca,
miał być widoczny, jak opisywał m.in. Tadeusz Steć tzw. „Kamień Księżycowy”:  - " [...] Najwięcej jednak znaków tych
[walońskich] jest w dolinie Choińca za Chojnikiem w okolicach tzw. Złotej Jamy:
tu krzyż jakiś, tam młot, a na płaskiej
granitowej płycie tuż nad potokiem znak najciekawszy. 
  | 
|  Walończycy odczytują znak... | 
  | 
|  J.W. "Gaj pełen pogańskich bałwanów" | 
Po prostu zdaje się
zapraszać: stań tak, jak wskazują wyryte zarysy stóp i patrz w kierunku, w
którym pokazuje wyciągnięta ręka. Nie zapomnij też zabrać niecki lub szufli (z
lewej) do płukania piasku i krzyża - od złych mocy. Tylko, co oznacza ostatni
znak - półksiężyc?   - "Księga
Walońska": "... Idź w góry milę albo trzy... Za Chojnikiem będzie
mała łączka, a potem kamień "księżycowym" zwany, bo wyryty jest na
nim znak księżyca, a ręka wskazuje na potok, w którym przednie złoto
znajdziesz..."
  | 
|  Czarny szlak z Zachełmia na Chojnik. | 
  | 
|  P.Wiater -Walonowie u  Ducha Gór. | 
W pozycji pt.: "Walonowie u Ducha Gór" dr Przemysława
Wiatra  po cytacie z T. Stecia, czytamy, iż opisywany znak
prawdopodobnie znajdował się na zboczu Rudzianek, przy leśnej drodze z
Zachełmia na Chojnik. 
 - Znak ten znany był już pod koniec XIX w,  kiedy był opisany przez R. Cogho. - Natomiast w latach 1936-1938, kiedy, to
weryfikację terenową znaków walońskich w Karkonoszach prowadził dr Frank
Geschwendt, płyta ta została rozbita, w wyniku prac leśnych, prawdopodobnie przy budowie
drogi. Co w jasny sposób ukazuje nam, że T. Steć świadomie konfabulował w tym
aspekcie, gdyż po wojnie tej tablicy już fizycznie nie było. 
  | 
|  Dolina Choińca. | 
Przemierzając
Dolinę Choińca, skupmy się więc bardziej na realności niż na mitach czy
legendach, którymi Karkonosze są aż nadto przesycone. 
  | 
|  Skały w Dolinie Choińca. | 
W górnej
części dolina przeistacza się w malowniczy wąwóz, którego skalne ścianki
dochodzą do 10 m wysokości.
  | 
| Skały w Dolinie Choińca. | 
Oglądamy
tu skałki granitowe z przewagą ciosu poziomego, opadające skosem, ku dnie
jaru. 
  | 
| Skały w Dolinie Choińca. | 
  | 
| Sople na skałach w Dolinie Choińca. | 
W skałach
pojawiają się strefy z widocznymi miejscami, wybierania pegmatytów, w których musiały
znajdować się minerały z grupy kwarcu, skaleniowce itd. 
Pod
względem estetyki skały te interesujące są zwłaszcza zimą, kiedy, to zwisają z
nich liczne sople lodowe (bywa, że tworzą się tu małe lodospadziki).  
  | 
| Potok Choiniec zimą. | 
Podziwianie
rozmaitych form wody w stanie stałym, najlepiej obserwuje się w
samym korycie Choińca, gdzie na licznych progach i kaskadach podziwiamy fantazyjne
kryształy lodu.   
  | 
| Formy lodowe na potoku Choiniec. | 
  | 
|  Formy lodowe na potoku Choiniec. | 
Lód
jest kryształem dwójłomnym
, jednak jego współczynniki załamania
różnią się niewiele: wynoszą 
no = 1,309 i 
ne = 1,313
dla fali o długości
 ok. 590 nm..
 
  | 
| Formy lodowe na potoku Choiniec. | 
Fizycznie do zamarzania czystej wody przy ciśnieniu
atmosferycznym 101 325 Pa, dochodzi w temperaturze 0°C., co oznacza,
że najlepiej jest wybrać się na spacer w Dolinie Choińca, gdy panują mrozy. 
  | 
|  Zima w Dolinie Choińca, tworzy niemal abstrakcyjne obrazy... | 
Po dojściu do węzła szlaków przy Żelaznym Mostku,
możemy skierować się w wielu kierunkach. I tak zamiast na Chojnik, jak czyni to większość turystów, możemy udać
się na Rudzianki (576 m n.p.m.), gdzie znajduje się liczne skałki i tzw. Czerwona
Jaskinia, powstała po wyeksploatowaniu gniazda pegmatytów.
  | 
|  Las w rejonie Żelaznego Mostka.  | 
Na zachodnim stoku tej góry w starym wyrobisku,
pojawiają się skały wulkaniczne bazaltoidy, ukazujące tym samym, iż występowanie
mineralizacji w tym miejscu, mogło wiązać się też z mało znanym kontaktem geologicznym. 
  | 
|  Skały na Rudziankach z wlotem Czerwonej Jaskini. | 
  | 
|  Czerwona Jaskinia. | 
W pobliżu Zachełmia znajduje się jeszcze kilka interesujących miejsc, m.in ciekawych skałek, które dziś niełatwo jest namierzyć z powodu ekspansji lasu, skutecznie maskującego dawne tajemnice. 
  | 
|  Okolice Zachełmia lata 80-te. | 
 
  | 
|  Zachełmie ze stoków Rudzianek.  | 
  | 
| Smaug smok z Hobbita i jego skarbiec. | 
Kto wie, być może, dlatego
kolejne pokolenia turystów i eksploratorów, szukając m.in. skrzynek geocachingowych
koloryzują narracje, powtarzając legendy na temat czarownic i smoka z Rudzianek,
który ukrył gdzieś w okolicy swój zrabowany skarb.   
/Jan Wieczorek/
Foto: Jan Wieczorek i zdjęcia z Internetu. 
Bibliografia: Tadeusz Steć i Wojciech Walczak - "Karkonosze. Monografia turystyczna"; Przemysław Wiatr - "Walonowie u Ducha Gór"; Roksana Knapik i Piotr Migoń - "Georóżnorodność i Geoturystyczne Atrakcje Karkonoskiego Parku Narodowego i Otuliny.
W ramach działalności
Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych
eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i
eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech
miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo
odkryte... 
DZIKIE SUDETY
   
 
Jedna z moich ulubionych tras, to właśnie z Zachełmia na Chojnik. Ale z tą ciszą na szlaku bym nie przesadzała - jesienią mieliśmy tam z rodziną niemalże bliskie spotkanie z dzikami. Lepiej dać znać zwierzętom o swojej obecności, a nie wędrować w totalnej ciszy ;)
OdpowiedzUsuńNiebezpieczne jest podchodzenie dzików, skrócenie dystansu ich ucieczki, wtedy dzik zacznie się bronić, z reguły jednak prawie zawsze ucieka, albo żeruje i jest w swoim wtedy świecie. Pozdrawiam Serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak zawsze świetny opis, moc informacji. Tam jeszcze nie byłem ale już za kilka dni się tam wybiorę. Pies na zdjęciu to łajka ?
OdpowiedzUsuń