tag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post3208793736346185304..comments2024-03-24T03:29:22.690-07:00Comments on DZIKIE SUDETY: Jaskinia RadochowskaJan Wieczorekhttp://www.blogger.com/profile/07538603529940934684noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post-46444816683251960162019-01-08T06:18:47.711-08:002019-01-08T06:18:47.711-08:00A ja tam ze 25 lat temu nocowałem, gdy na dworze b...A ja tam ze 25 lat temu nocowałem, gdy na dworze było -20 stopni...wkorzenhttps://www.blogger.com/profile/12069626505690706471noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post-31134813940715810502015-07-30T13:02:38.863-07:002015-07-30T13:02:38.863-07:00W Jaskini Radochowskiej byłem dwa razy. Raz - chyb...W Jaskini Radochowskiej byłem dwa razy. Raz - chyba w roku 1957 lub 1958, drugi - w 1979 (1981?). Oba razy jaskinia była otwarta, zaśmiecona. Nie było wtedy dobrych latarek, baterie były jeszcze gorsze. Za pierwszym razem byłem z kilkuosobowym towarzystwem (pracownicy Archiwum Państwowego we Wrocławiu. Ja i jeszcze ktoś próbował robić zdjęcia aparatem bez synchronizacji i lampą z żarówkami spaleniowymi. Nic nie wyszło. Drugi raz byłem z córką. Też - marne baterie, jakaś świeca(1). Jedyne zdjęcie - przy samym wyjściu córka zrobiła - widać tylko głowę. <br />Że zamknięta - to i dobrze, i źle. Dobrze, że otrzymuje się kask. Ja walnąłem głową dość solidnie... Jeżeli działa podany telefon kontaktowy - to dobrze. Może jeszcze kiedyś......toeko1938https://www.blogger.com/profile/01414361337710165119noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post-58268874822039328282013-09-05T22:13:40.580-07:002013-09-05T22:13:40.580-07:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.daro_1967https://www.blogger.com/profile/08367452677137540585noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post-69339989636107079482013-09-01T22:32:37.971-07:002013-09-01T22:32:37.971-07:00Właściwie odpowiedz na pytania i dylematy padła z ...Właściwie odpowiedz na pytania i dylematy padła z Twojej strony. Dużo jest racji w tym co napisałeś. co do Jaskiń Kochanowskich, to prawda nie ma w nich nacieków itd, ale warto do nich pojechać gdy leży na zewnątrz dużo śniegu i nieco mrozy spadają wtedy w środku np. Jaskini z Filarami można zobaczyć piękne stalagmity lodowe itd. Co do Jaskini Radochowskiej, zwiedzałem ją sam i z przewodnikiem. Trudno jest zestawiać ze sobą troszkę inne wątki jak eksploracja i zwiedzanie. Zwiedzanie jest jak oglądanie filmu przez widza, a eksploracja jak jego robienie. Nie każdy chce lub może zrobić np. film, to samo jest z wieloma rzeczami, w tym i z eksploracją jaskiń. Powinna być jednak granica, czyli zachowany w miarę jak najbardziej dziki stan jaskini czy danego terenu. Osobiście najlepiej lubię zwiedzać jaskinie samemu, ale czasem tak się nie da, nawet przy eksploracji, czasem trzeba też się z kimś podzielić wrażeniami, a i być pomocnym na wypadek kiedy by się coś stało... - Kraty, są także i w Czechach i to fakt blokuje możliwości zobaczenia obiektu, irytuje a jakże, a z drugiej strony chroni przed wandalami, którzy z jaskini zrobią śmietnik. Ważniejszy problem, to jest niszczenie jaskiń np. kaczawskich przez firmę eksploatująca kamieniołom wapienia, jedne z najpiękniejszych jaskiń w Sudetach, całe w kryształach, ewenementy w skali Polski zostały zniszczone lub wysadzone w powietrze, to jest wandalizm!!!<br /><br />Sumując nie wszędzie można wejść i nie wszystko można zobaczyć na warunkach takich jak by się chciało:) Mi się też marzy np. marszruta przez pasmo Sichote Alin, ale na ten czas są to tylko marzenia:)<br />Jan Wieczorekhttps://www.blogger.com/profile/07538603529940934684noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post-83505772824707597542013-09-01T14:44:33.417-07:002013-09-01T14:44:33.417-07:00niegdyś na polanie przy jaskini stacjonował pewien...niegdyś na polanie przy jaskini stacjonował pewien poznański klub górski. wówczas będąc na bazie można było wchodzić do Radochowskiej ile dusza zapragnęła. jakże się zdziwilam odwiedzając to miejsce po latach widząc kaski, latarki, przewodnika i.. opłatę :( przed laty wchodziło się do tej jaskini z wypiekami na twarzy mając poczucie odkrywania czegoś, dziś tak jak napisał DukeNukem to tylko zwiedzanie. wciąż jednak uważam, że warto wejść i zobaczyć.<br />pozdrawiam<br />[I]śledzibowcyhttps://www.blogger.com/profile/09146020820247192021noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4117730539560996398.post-12588286015065930022013-09-01T05:17:31.864-07:002013-09-01T05:17:31.864-07:00Byłem w Jaskini Radochowskiej i w kompleksie jaski...Byłem w Jaskini Radochowskiej i w kompleksie jaskiń w Kochanowie. Ze swojej strony uważam, że kompleks w Kochanowie w porównaniu z obiektem w Radochowie jest zupełnie nieciekawy i nudny. Jaskinia Radochowska jest piękna i mogę sobie tylko wyobrażać jak musiała wyglądać w dawnych czasach kiedy nie była tak zniszczona. Dodatkowo, podczas ostatnich odwiedzin tego miejsca zauważyłem dwa nowe korytarze, które wymagały sporo gimnastyki do ich pokonania, co tylko jeszcze bardziej zwiększa jej atrakcyjność. <br />Chciałbym również poruszyć temat zamykania takich obiektów. Ogólnie bardzo mi przykro, że istnieje tendencja zamykania jaskiń. Już parę razy zdarzyło mi się pojechać w różne miejsca i przysłowiowo "pocałować klamkę" - w tym wypadku kłódkę. Jest to bardzo irytujące i nieprzyjemne doświadczenie. Jestem też przeciwnikiem opłat za tego typu doświadczenia i oprowadzaniem przez przewodników. Takie praktyki znacznie obniżają atrakcyjność i dzikość takich miejsc a także ilość i jakość przeżytych wrażeń podczas eksploracji. Nie potrafię sobie wyobrazić odkrywania obiektu, o którym traktuje artykuł, wraz z przewodnikiem. To jest jakaś zupełna aberracja eksploracji:(. Z przewodnikiem tak naprawdę nie zdobywamy jaskini tylko ją zwiedzamy, tak jak np. Jaskinię Niedźwiedzią. Jest to, na swój sposób, komercjalizacja. W ten sposób robi się z jakini produkt. Dostosowuje się ją do potrzeb niewygającego konsumenta, który tak naprawdę nigdy nie będzie w stanie docenić prawdziwych walorów i emocji towarzyszącym badaniu i odkrywaniu. "Opiekunowie" układają schody, budują poręcze, zakładają łańcuchy i tym sposobem "zabijają ducha" takich miejsc:(, które przecież są dobrem wspólnym a nie jednostki. <br />Z drugiej strony potrafię zrozumieć argumenty zwiększające ograniczenia liczby ludzi mających do jaskini dostęp. Mam za sobą już parę zdobytych jaskiń i sztolni i praktycznie w każdym takim obiekcie mogłem znaleźć puszkę lub butelkę po piwie. I to nie jedną. Z samej jaskini Radochowskiej zabierałem już parę razy znalezione śmieci. Osobiście, eksplorując takie obiekty, jedyną pamiątką, którą ze sobą zabieram są zdjęcia i jedyną rzeczą, którą zostawiam są odciski butów w błocie lub mule. Niestety bardzo wiele ludzi ma zgoła inne zasady i dlatego potrafię zrozumieć niektóre z argumentów zamykania jaskiń. Jednak myślę, że to nie jest rozwiązanie problemu. Jaskinie powinny zostać takie jak stworzyła je natura, bez żadnych udogodnień typu ułożone schody czy łańcuchy. Często to by wystarczyło żeby zniechęcić ludzi, którzy w takim miejscu znaleść się nie powinni. Dodatkowo można by było wykoncypować parę innych pomysłów, które w znaczy sposób ograniczyły liczbę osób zwiedzających. Nie twierdze, że wszystkie obiekty nie powinny być dostępne dla szerokiej grupy ludzi. Taka Jaskinia Niedzwiedza, która posiada szerokie i przeogromne korytarze jak najbardziej nadaje się do udostępniania szerokiemu gronu ludzi. I jest to jak najbardziej słuszne bo nawet niepełnosprawni mają prawo zobaczyć na żywo takie miejsca. Ale to nie znaczy, że musimy tak robić ze wszystkimi jaskinimi:(. Anonymousnoreply@blogger.com