piątek, 29 marca 2013

Średniowieczne polichromie w Lubiechowej




 Fragment Pokłonu Trzech Króli w Lubiechowej.

   Ciągnąca się w dolinie potoków Lubawka i Młynka wieś Lubiechowa (Hohenliebental), położona zarówno w Górach Kaczawskich jak i na ich Pogórzu znana jest głównie w kręgach miłośników zbieraczy kamieni szlachetnych i ozdobnych, znajdują się tu bowiem wystąpienia starowylwenych skał magmowych trychobazaltów oraz popularny kamieniołom permskich melafirów migdałowcowych, na Wzgórzu Łomy (Hopfen-Berg) 424 m n.p.m., w którym to występuje: kwarc mleczny, baryt, agaty, ametysty i jaspisy. 

Pod względem atrakcji kulturowych Lubiechowa jest już mniej rozpropagowana i mało, kto wie, że znajdują się w niej niebanalne w skali całego Dolnego Śląską, a nawet i Polski średniowieczne malowidła ścienne, które pięknie ilustrują ducha wieków minionych.     

 Lubiechowa.



Freski z Lubiechowej znajdujące się w kościele pw.śś. Piotra i Pawła, są wybitnym przykładem średniowiecznego Malarstwa Śląskiego, które, to kształtowało się na limesie wpływów czeskich, polskich i niemieckich, gdyż teren Śląską (Dolny i Górny Śląsk oraz Opolszczyzna i Ziemia Kłodzka), był frontem zderzeń kulturowych, na które to zderzenia składały się: kolonizacje, zakładanie grodów i  lokowanie wsi na prawach panujących wówczas w Europie. Średniowieczna Sztuką Śląska, była często wykonywana rękoma mistrzów dekorujących kościoły i katedry w Czechach i Cesarstwie Rzymsko-Niemieckim, a z czasem, gdy Śląsk stał się już jednym ze znaczących i bogatszych rejonów Europy, pojawili się lokalni artyści, którzy wedle średniowiecznych wzorców, tworzyli oryginalną sztukę śląską. 
 
 Lubiechowa.
Na terenie Śląską zachowało się wiele zabytkowych malowideł, niektóre z nich są dość dobrze znane i rozpropagowane: - Szlak polichromii brzeskich, - Wieża Książęca w Siedlęcinie; inne zaś mimo, że nie odbiegają kunsztem od tych pierwszych (trudno je zestawiać i porównywać), pozostają często nieznane, a czasem nawet niedostępne. Kolejną kwestią jest fakt, że wiele średniowiecznych polichromii pozostaje zamalowana lub znajduje się pod warstwą tynku, o czym dowiadujemy się niekiedy w sensacyjnych relacjach, traktujących o takich odkryciach (o kilku takich miejscach napiszę w kolejnych artykułach).

 Lubiechowa kościół śś.Piotra i Pawła.
Malowidła w Lubiechowej, zostały odkryte w 1968 r. i stopniowo odsłaniane i rekonstruowane do 1979 r. W praktyce ściany kościołów były dekorowane przez następujące po sobie pokolenia artystów, podobnie rzecz się miała w Lubiechowej, gdzie można wyróżnić na podstawie warsztatu, doboru tematów i formy, że malowidła wyszły z pod pędzla i rąk przynajmniej dwóch artystów. Lubiechowskie starsze polichromie datowane są na 4. ćw. XIV w., natomiast młodsze pochodzą z 2. ćw. XV w.

Analizą malowideł w Lubiechowej, jako ważnego fragmentu Sztuki Śląskiej zajmowała się m.in. Alicja Karłowska-Kamzowa, w swojej książce pt.: Malarstwo Śląskie 1250-1450. Na kartach tej interesującej książki, dowiadujemy się, że pewne przedstawienia np. postaci św. Krzysztofa, czy św. Jerzego walczącego ze smokiem, występują w kilku miejscach na Śląsku, można je więc, ze sobą zestawiać porównywać, a nawet doszukiwać się, czy aby nie były wykonywane ręką jednego i tego samego człowieka. 

Lubiechowa - Płyty nagrobne Zedlitzów.
Pamiętajmy, że artyści ówcześni, a także i rzemieślnicy, podróżowali w średniowieczu od miasta do miasta, od grodu do wsi szukając zleceń lub też otrzymując te zlecenia, kiedy, to już ich sława szła na tyle przed nimi, że poszczególni zleceniodawcy zamawiali wręcz całe fronty prac związanych z dekorowaniem budowli świeckich i sakralnych. Zatem na Śląsku podobnie jak i w Sztuce Europejskiej mamy do czynienia z powtarzalnością tematów. Lubiechowa w tym wypadku nie różni się od wszystkich tych tendencji, zarówno pod względem założenia przedstawień tj.: rozplanowania ich w przestrzeni na ścianach kościoła, następnie techniki i formy (polichromie w Lubiechowej są wykonane temperą), jak i też doboru tematów.

 Lubiechowa portal wejściowy kościoła.
Kościół śś. Piotra i Pawła, w którym można zobaczyć cenne polichromie, znajduje się w środkowej tj.: centralnej części Lubiechowej. Budowla została wzniesiona w 3. ćw. XIII w. (1260-70) w stylu późnoromańskim. Na teren posesji możemy wejść w niedzielę około godziny 11.30. Wówczas, kiedy kończy się msza, lub w środku tygodnia w czwartek ok.16.30. Do Kościoła wchodzimy przez zabytkową wysuniętą bramę, by na placu wewnętrznym ujrzeć założenie cmentarne otoczone murem i kamienną bryłę kościoła, z nawą przykrytą stropem, ciekawymi detalami architektonicznymi. Zachowały się portale gotyckie, okna półkoliste i ostrołukowe, podobnie jak na zewnątrz tak i w środku kościoła znajdują się całopostaciowe tzw. płyty nagrobne przedstawiające członków rodu von Zedlitz, do których należała m.in. Lubiechowa.

 Wnętrze kościoła w Lubiechowej
  
Kościół w Lubiechowej polichromina ze św.Krzysztofem.
Po wejściu do wnętrza kościoła, zaczynamy rozumieć, że jest to zabytek wyjątkowy, w którym można poczuć się jak w średniowieczu. Widzimy piękne sklepienia krzyżowo żebrowe, a na ścianach ciągi malowideł, wśród których największym przedstawieniem jest ukazanie na ścianie pn. postaci św. Krzysztofa, który wedle podań ludowych był olbrzymem o niezwykłej sile, przenoszącym pielgrzymów przez rzekę. Postać św. Krzysztofa można też zobaczyć w siedlęcińskiej wieży książęcej w centralnej części znajdujących się tam malowideł. 


Lubiechowa -  Barokowe Organy


Malowidło z Lubiechowej pokazuje św. Krzysztofa z dzieckiem na rękach (najczęściej tym dzieckiem jest  Chrystus). Mityczny Krzysztof pochodzący z Azji Mniejszej miał mieć gigantyczny wzrost około 4 metrów! Ten bohater z mitów, podań i legend: zapadł się w dno rzeki pod ciężarem niesionego przez się dziecka, które oznajmiło mu w tej krytycznej chwil "Dźwigasz cały świat, gdyż ja jestem ten, któremu służysz pomagając innym". 



 Płyty nagrobne Zedlitzów.
Przechodząc do dalszych najstarszych partii malowideł mijamy znajdujące się w środku płyty nagrobne Zedlitzów (płyty z herbami i inskrypcjami stanowiły pierwotnie nagrobek tumbowy opiekunów kościoła) i ołtarze boczne: obraz olejny z XVIIIw oraz płaskorzeźba rokokokowa - „Ostania wieczerza”. Interesują jest także kamienna renesansowa chrzcielnica z 1549 r. 

 Polichromie w Lubiechowej ściana pn.

Najstarsze malowidła w kościele śś.Piotra i Pawła znajdują się na płn. ścianie prezbiterium. Składają się na nie: - „Walka św. Jerzego ze smokiem” i „Pokłon Trzech Króli”.

Lubiechowa -  Pokłon Trzech Króli.


Samodzielne malowidło ścienne poświęcone ilustracji Pokłonu Trzech Króli i Walce św. Jerzego ze smokiem, przedstawia się następująco. - Na niebieskim tle, widoczny jest konny pochód królów, a niżej święty rycerz Jerzy godzi kopią w głowę smoka. Na drugim planie nieco wyżej klęczy księżniczka, po lewej stronie zachowały się ślady budowli zamkowej. Całość najstarszego malowidła nie została w pełni odrestaurowana, czego dowodem są widoczne podmalówki i braki wyraźnych konturów, rozmazane twarze itd. 

 Lubiechowa - Walka św. Jerzego ze smokiem.

Postać św. Jerzego podobnie jak postać św. Krzysztofa, wywodzi się z legend i mitów opisujących walkę tego bohatera ludzkiej wyobraźni ze smokiem: „W pełni rozwiniętej wersji zachodniej, smok zrobił swoje gniazdo na źródle, którego woda zaopatrywała miasto "Silene" w Libii lub miasto Lod, zależnie od źródeł. W konsekwencji, mieszkańcy musieli wypędzać smoka z jego gniazda, na czas, gdy nabierali wodę. Każdego dnia oferowali smokowi owcę, a jeśli jej nie znaleźli, musieli oddać zamiast jej jedną z dziewczyn. Ofiara była wybierana przez losowanie. Pewnego razu losowanie wskazało księżniczkę. Monarcha błagał o jej życie, jednak bez rezultatu. Księżniczka miała zostać ofiarowana bestii, lecz na jego drodze pojawił się święty Jerzy. Stanął twarzą w twarz ze smokiem, obronił się znakiem krzyża, pokonał go i uratował córkę monarchy. Wdzięczne miasto porzuciło pogaństwo i przeszło na wiarę chrześcijańską.” Przedstawienie walki św. Jerzego ze smokiem znane jest też z kościoła bożogrobców w Ząbkowicach Śląskich. 
 
 Lubiechowa - Obżartuch.
Kolejne partie kompozycji w Lubiechowej: na ścianie północnej, oraz na pozostałych ścianach, są już datowane na dalszy okres i ujawniają cechy bardziej prymitywnego warsztatu. Artysta wykonujący te partie polichromii ściennych, nie miał już takiego kunsztu, jak ten z fragmentów na niebieskim tle. Narysowane postacie są tu bardziej płaskie i prymitywniejsze, tematycznie niosące ze sobą mniej patosu, a więcej frywolności. 

 Lubiechowa freski.
 Nad Pochodem Trzech Króli mamy, więc: „Obżartucha, wiozącego swój brzuch na taczce”, a poniżej „Walki św. Jerzego ze smokiem” wyobrażono postacie pięciu Apostołów, św. Mikołaja i św. Jadwigę. 

 Stworzenie Adama i Ewy i dalej grzech pierwszych ludzi.
Spoglądając w prawo, na ścianę północną – przęsło wschodnie, oglądamy klasyczne tematy przedstawiane w okresie średniowiecza: Stworzenie Świata (jest tu pewna niekonsekwencja, gdyż stwarzany świat w formie koła już niejako istnieje, widoczne są przecież budynki wzniesione przecież rękoma ludzkimi). Pięknie prezentuje się: Stworzenie Adama i Ewy (Wyciąganie żebra Adama) ich Zaślubiny i moment wystąpienia grzechu (Grzech Pierworodny), kolejno możemy oglądać ich Wwygnanie z Raju. Ciekawie prezentuje się Ogród Eden, który ma tu postać ogródka, odgrodzonego plecionym z patyków płotem, w którym znajduje się bramka. Adam i Ewa już wygnani z raju przedstawieni są też w czasie ciężkiej pracy, będącej konsekwencją swojego wyboru. 

 Lubiechowa - Ogród Eden.


Ściana z królem Dawidem.







Z postaci biblijnych, nad fragmentem stworzenia świata i pierwszych ludzi oglądamy postać króla Dawida grającego na harfie, nieco pod nim znajdują się przedstawienia moralizatorskie: para półnagich ludzi (symbolizująca nieczystość i nieuchronność przemijania) i para w bogatych strojach dworskich, ze zwierciadłem osaczona przez diabły (symbolizująca próżność). - W kolejnych fragmentach chóru, prezbiterium na ścianach wschodnich oglądamy postaci świętych i zmarłych wstających z grobów i wydzielone poniżej – po lewej dusze zbawionych (m.in. króla i biskupa), wprowadzane przez św. Piotra z kluczami do Królestwa Niebieskiego, gdy spojrzymy w prawą stronę ujrzymy – dusze potępionych, spadające do paszczy biblijnego Lewiatana. Poniżej tego fragmentu umieszczono wizerunki patronów kościoła – św. Piotra i Pawła.  


 Ołtarz główny fragment górny z obrazem przedstawiającym ukrzyżowanie.

W centralnym punkcie kościoła znajduje się manierystyczny ołtarz główny z 1613 r., prezentujący się ciekawie zarówno od strony frontu jak i od tyłu. Jest, to dzieło Tobiasza Schesballa z oddalonej o kilkanaście kilometrów Jeleniej Góry W górnej części ołtarza znajduje się obraz przedstawiający - Ukrzyżowanie Chrystusa, a w części centralnej oglądamy dzieło protestanckiej proweniencji, przedstawiające świętych Piotra i Pawła. Z tyłu ołtarza znajdują się napisy niemieckie  z datą 1613. 

 Sklepienie: gwiazdy, ciała niebieskie, anioły i prorocy.

Nad ołtarzem w sklepieniu prezbiterium oglądamy oprócz ciekawego sklepienia, dalsze części polichromii. Głównym tematem jest tu: Sąd Ostateczny – Apokalipsa. Na pierwszy plan ciśnie się tu znajdująca się w przęśle wsch. postać siedzącego na tronie Chrystusa, mającego na swoim ciele: rękach i nogach, ślady kaźni zgotowanych przez ludzi podczas śmierci na krzyżu. Jezusa (zbawiciela i sędziego) otaczają orędownicy: modląca się Maria i Jan Chrzciciel oraz anioły z narzędziami męki pańskiej z krzyżem i włócznią, kolejne anioły dmą w trąby, sygnalizując sąd ostateczny, na którym to każdy zda relację z własnego życia (nawiązanie do księgi Objawienia). 

 Chrystus na tronie.
Zniżając wzrok w stronę zachodniego przęsła, w sklepieniu widzimy znajdujące się w okrągłych konturach symbole czterech ewangelistów (wół, lew, uskrzydlony młodzieniec, orzeł) oraz popiersia dwóch proroków. - Całości sądu dopełnia znajdujące się już na ścianie południowej piekło, jak najbardziej średniowieczne z rogatymi diabłami pilnującymi swojej parceli, w której to znajdują się grzesznicy, w przygotowanych do wiecznej męki kotłach. Całość jest podsycana ogniem, a z ofiar unoszą się opary potępienia.   

 Sklepienie z symbolami Ewangelistów.
Malowidła w średniowieczu powstawały zawsze w kontekście i przeznaczone były do pełnienia pewnych funkcji, odnosiły się one do kierowania myśli ludzkich do przeanalizowania sensu bytu, jego trwania w wieczności i prawdach o naturze człowieka: grzechu, odkupieniu i sądzie.


 Lubiechowa - Piekło.


Opowiadania obrazowe w malarstwie ściennym były środkiem dydaktycznym, ale jeśli się im bliżej przyjrzeć zawierały one również opowieść o ówczesnym świecie: raj w formie wiejskiego ogródka, średniowieczne ubiory, budowle, a także i przedstawienia świata przyrody: kosmos, sfery niebieskie, ziemia, gwiazdy itd.  

 Anioły sygnalizujące sąd ostateczny.
Jak widzimy wycieczka do Lubiechowej może stać się pewnego rodzaju podróżą w czasie i przestrzeni, kulturowym odkryciem zapomnianych treści, warstw znaczeń i symboli. Wydaje się zasadnym odbyć tę podróż, zwłaszcza, że we wsi oprócz Kościoła śś. Piotra i Pawła znajdują się i inne zabytki: klasycystyczny pałac z XVIII w, zespół dworski, dom ludowy i stare budynki murowane i murowano-szachulcowe ze ścianami ryglowymi na wysokiej podmurówce. Przez Lubiechową w kierunku szczytu Okole 714 m n.p.m. w Górach Kaczawskich, prowadzi żółty szlak turystyczny ze Świerzawy, z którego rozciągają się pięknę widoki na Góry i Pogórze Kaczawskie.

Tekst i foto /Jan Wieczorek/ i zdjęcie z internetu. 
Bibliografia: "Malarstwo Śląskie" Alicja Karłowska-Kamzowa. i Słownik Geografii Turystycznej Sudetów T.7 Marka Staffy.


W ramach działalności Dzikich Sudetów proponujemy Państwu uczestnictwo w szeregu atrakcyjnych eksploracjach i wyprawach turystycznych prowadzonych przez kulturoznawcę i eksploratora sudeckiego Jana Wieczorka, który pokaże Państwu miejsca ze wszech miar interesujące, jak i też dzikie i tajemnicze, a bywa, że całkiem świeżo odkryte... 
DZIKIE SUDETY